dożyjecie lepszych dni
jeszcze spotkacie zasłonę losu
i za nią hobby, krew patosu
ja mam cal może niekomercyjny
wyzwolił a jakby dziwny
wszechnica jest jak iskra
wszędzie pędzą w niebo
i kończy się lawiną czasu
i śpiewają o tym
cierpliwość jest cnotą
Przychodzi facet do lekarza i mówi, że ma depresję.
Życie wydaje mu się ciężkie i okrutne.
Czuje się samotny w niebezpiecznym świecie.
Lekarz odpowiada, że kuracja jest prosta.
"W mieście występuje wielki klaun, Pagliacci."
"Proszę obejrzeć jego przedstawienie. To pana uleczy." Facet wybucha płaczem.
"Ale, panie doktorze...", mówi, "to ja jestem Pagliacci."
Ostatnio to wgl musiałem sprzedać większość swojego ziloga, żeby przeżyć, bo nagle musiałem zapłacić niedopłatę za snikpiki xD i wykupić jakieś herce. Wiem, że na swoje życzenie tak mam, bo mógłbym przestać być pizdą i poszukać sobie jakiegoś dobrego zatrudnienia, no ale nadal.
Tak se myślę, żeby teraz przez pół roku przysiąść troszkę do nauki i się podciągnąć w n o w y c h t e c h n o l o g i a c h. A z drugiej strony to jak patrzę na wpisy na wykopie o czystym kodzie albo pytaniach nt. architektury oprogramowania, to mi się rzygać chce w sumie.
W sensie zawsze takie klasyczne bengiery z remizy typu scooter Maria darude sandstorm atc around the world bomfunk mcs freestyler