Straciłam na Strimsa rok. Rok dodawania treści, komentarzy, wpisów. Traktowałam jak bazę wiedzy i wierzyłam, że nie zniknie ot tak, bo jakiś ... strzeli focha. Znikło. Dla wielu był to jeszcze dłuższy okres. Ich i moja praca wyparowały... Drugi raz nie dam się nabrać. I sądzę, że nie jestem w tym zdaniu odosobniona.
Niestety kotek zmarł dzień później :( http://www.adweek.com/news/advertising-branding/ad-day-gopros-firefighter-ad-will-leave-you-amazed-and-weepy-152757 Myślałam, że historia ma szczęśliwe zakończenie ;(
Wszystko świetnie. Pan pięknie wszystko opisuje, włącznie z "testem poruszenia". Zapomniał tylko o jednej, drobnej rzeczy. Marginesie wewnętrznym, dostępnym od razu w ustawieniach InDesigna na starcie. Powinien wynosić około 5 mm czasem więcej. Rozumiem, że pan chciał być zrozumiały dla każdego, ale z mojego punktu widzenia to zwykłe bzdety, podstawa DTP, a nie wspominanie o marginesie wewnętrznym to wręcz sabotaż ;)
Cała płyta jest bardzo dobra, ale mój ulubiony fragment, którego mogę słuchać w kółko to ten - http://youtu.be/53cRkaXKTYk?t=14m17s