@borysses: ja pierdole dla wykopkow kazdy kto ma prace jest godny AMA. Robie kanapki - AMA, jestem popychadlem w biurze projektowym - AMA, wyjechalem z kraju - AMA. Noz kurwa mozna raz czy dwa ale nie na okraglo cebulackie ama robic. Rozumiem ze ktos ma cos interesujacego, unikalnego z czego mozna sie czegos ciekawego i zaskakujacego dowiedziec ale nie takie slabizny. Polaczki to chyba najnudniejszy narod na swiecie i szczytem sukcesu dla nich jest znalezienie typowej pracy ktora wykonuja tysiace ludzi na swiecie patrzac po zainteresowaniu :]
I te zenujace pytania: "co trzeba zrobic zeby pracowac tam gdzie ty?" - no kurwa na poczatku sugerowalbym zamiast pisac komentarze na wykopie zastanowic sie nad soba i zaczac dzialac w jakims kierunku.
@MoonAteTheDark: czasem tknę FLa, ale póki co jestem na takim poziomie/etapie, że się jedynie bawię :E Ale garageband jest wbrew pozorom całkiem spoko.
@Writer: jestem zdania, że wydanie EPki czy tam czegoś jeszcze wiąże się z pewnymi formami promocji - koncertowanie, promowanie materiału czy nawet byle fanpejcze dla „groupies”. Wstawienie materiału w necie i zostawienie tego ot tak nie wystarczy. IMO wydanie epki wiązałoby się głównie z sprzedawaniem/rozdawaniem płytek na koncertach. Wtedy „wydanie” jest wydaniem, a nie puszczeniem w internetowy obieg.
@derp: jakby friendsy były wyznacznikiem, ziom ;s Też po semestrze zamierzam coś kombinować w końcu. A pytam, bo zazwyczaj postanowienia noworoczne sypią się w pierwszy miesiącu, oby nie i tu :))
@derp: powiedziałbym, że za dużo w nim zapychaczy, bo mogła by być super płyta, a tak jest imo jak na potencjał tylko dobra. Ale co ja się tam znam ;s Swoją drogą jak realizacja postanowienia noworocznego, bo serio czekam na efekty :))
@derp: na rymie masz 4,5/5, więc prędzej 9/10 ;s a samego albumu w końcu słuchałem jakieś 2 dni temu i pamiętam, że jakby wokalista czasem się uspokoił, to byłoby super