Ofiary osobiście nie znałem, choć mówią mi, że często go widywałem. Chodzą głosy, że sprawcą jest osobnik, którego określenie mianem "pojebanego" należy do tych z rodziny pozytywnych. Wiele widziałem, wiele słyszałem, sam go zawsze odganiałem (nie mam cierpliwości), ale zawsze mówiło się, że jest niegroźny, ale kiedy chleje się niemal 16 lat życia... Cóż.
Comments
Ofiary osobiście nie znałem, choć mówią mi, że często go widywałem. Chodzą głosy, że sprawcą jest osobnik, którego określenie mianem "pojebanego" należy do tych z rodziny pozytywnych. Wiele widziałem, wiele słyszałem, sam go zawsze odganiałem (nie mam cierpliwości), ale zawsze mówiło się, że jest niegroźny, ale kiedy chleje się niemal 16 lat życia... Cóż.