Brak powiązanych.
Zauberlehrling

Podczas spotkania Wipler zadeklarował, że chce państwa minimum, oparcia ustroju na społecznym nauczaniu kościoła

To jest sprzeczność.

Paradygmat

@Zauberlehrling:
Nie, państwo minimum nie jest sprzeczne ze społecznym nauczaniem kościoła, po za tym, dla każdego czym innym będzie państwo minimum.

Zauberlehrling

@Paradygmat:

Distributism holds that social and economic structures should promote social justice, including wide ownership of corporations and is the basis for progressive tax rates, anti-trust laws and economic cooperatives including credit unions. Rerum Novarum, Quadragesimo Anno, Centesimus Annus and Caritas in Veritate are Catholic Social Teaching documents which advocate a just distribution of income and wealth.

Paradygmat

@Zauberlehrling:

Ale to nie ma nic do rzeczy, zbyt dosłownie traktujesz pewne sprawy

Zauberlehrling

@Paradygmat: Oczywiście, że ma. W żadnej papieskiej encyklice nie znajdziesz nawoływania do państwa minimum. To może przekona cię papież Franciszek?

When you pick up a volume of the social teaching of the Church you are amazed at what it condemns. For example, it condemns economic liberalism. Everyone thinks that the Church is against Communism, but it is as opposed to that system as it is to the savage economic liberalism which exists today. That is not Christian either and we cannot accept it. We have to search for equality of opportunities and rights, to fight for social benefits, a dignified retirement, holidays, rest, freedom for trade unions. All of these issues create social justice. There should be no have-nots and I want to emphasise that the worst wretchedness is not to be able to earn your bread, not to have the dignity of work.

Paradygmat

@Zauberlehrling:

Popełniasz jeden błąd, podstawiasz własne definicje do jednej wypowiedzi. Społeczna nauka kościoła jest czymś więcej, niż tobie się wydaje, nie sprowadzaj wszystkiego do "niewidzialnej ręki rynku" i "socjalizmu" bo tego nie da się tak przełożyć. Weź też pod uwagę, że nie istnieje "wolny rynek" jest jedynie teorią i w dodatku utopijną. Świat to nie tylko pieniądz, rynek i gospodarka, to przede wszystkim życie ludzkie, godność człowieka i szacunek.

Zauberlehrling

@Paradygmat: Ale koncepcja "państwa minimum" wywodzi się z klasycznego liberalizmu i została przejęta przez libertarianizm oraz skrajną prawicę, a Kościół walczył przeciwko niej. "Państwo minimum" jest absolutnie jasne, "społeczna nauka Kościoła" jest klarownie wyłożona. Istnieje między nimi sprzeczność, jest to oczywiste, o czym powie ci każdy podręcznik do WOS-u, każda encyklopedia, każde poważne źródło internetowe. Podałem ci wystarczająco dużo przykładów rozbieżności między nauczaniem papieży a pomysłami radykalnych wolnorynkowców.

A o nauczanie Biblii w sprawach społecznych można się spierać. Chrześcijanie mogą mieć właściwie każde poglądy i uzasadnić je w jakiś sposób Biblią.

Świat to nie tylko pieniądz, rynek i gospodarka, to przede wszystkim życie ludzkie, godność człowieka i szacunek.

Dokładnie tak twierdzi Kościół, i to w koncepcji państwa-stróża nocnego jest pominięte.

Paradygmat

@Zauberlehrling:

"Państwo minimum" jest hasłem, pod które możesz podpiąć dowolną teorię. Podobnie sprawa ma się z "wolnym rynkiem", dzisiaj są to jedynie hasła które dla każdego są czymś innym, dla jednych opcji politycznych mamy w Polsce wolny rynek, dla innych mamy socjalizm, dla jeszcze innych mamy dziki kapitalizm, stare definicje przestają być aktualne, słowa i określenia tracą znaczenie.

Dokładnie tak twierdzi Kościół

Ale to jest fakt, kościół nie musi niczego potwierdzać ani o tym mówić. Poza finansową stroną życia, są inne, dla jednych ważniejsze, dla innych mniej ważne, a człowiek który nie ma godności nie jest wolny.

Są środowiska, które twierdzą, że kościół narzuca i zmusza do zachowań i pewnych postaw, te grupy chcą odebrać tą godność człowieka o której mówi kościół. Mówiąc inaczej, to o czym mówimy, czyli nauka kościoła w aspekcie człowieka i rynku, jest jak najbardziej pozytywne, kościół przypomina, że najważniejszy jest człowiek i jego godność, potem są inne aspekty.

Zauberlehrling

@Paradygmat: Gdy socjalizm, kapitalizm, lewica, prawica itd. są różnie rozumiane, tak "państwo minimum" jest rozumiane dość jednoznacznie. Można się kłócić, czy straż pożarna jest w ten sposób możliwa do uzasadnienia.

Paradygmat

@Zauberlehrling:

Zgoda, ale gdzie jest granica minimum? Każdy ma inną a SP jest bardzo ważnym aspektem państwa i na pewno nie jest drobnym szczegółem.

Zauberlehrling

@Paradygmat: W absolutnie najszerszym sensie - służby porządkowe/pomocnicze (typu straży), armia, policja, sądy (bezwzględnie egzekwujące umowy), więzienia, niewielka administracja, podatki, pieniądz. Chyba niczego nie pominąłem.

Paradygmat

@Zauberlehrling:

No i odwieczne pytanie, "kto zbuduje drogi?"

Temat jest dalece bardzie skomplikowany, niż nam się wydaje. Nie zapominaj, że państwo istnieje w konkretnej rzeczywistości, obowiązują umowy międzynarodowe, interesy etc. dlatego taką wizje państwa, można rozważać jedynie w sferze teoretycznej, jako bardzo ciekawe zagadnienie do badań teoretycznych.

Zauberlehrling

@Paradygmat:

No i odwieczne pytanie, "kto zbuduje drogi?"

Na pewno nie państwo minimalne

Oczywiście, że taka wizja jest bardzo szkodliwa. Powoływanie się na Kościół przy jednoczesnym jej popieraniu powinno być dla katolików nieakceptowalne, ponieważ kościelne nauczanie konsekwentnie się jej sprzeciwia.

Paradygmat

@Zauberlehrling:

Jakie jest twoje stanowisko? Poparłbyś "państwo minimum" czy może nauczanie kościoła?
To pytanie całkowicie prywatne.

Jeśli mówisz o państwie minimum w aspekcie tylko gospodarczym, to nie kłóci się ono z nauczaniem kościoła, gdyż każdy katolik postępuje lub powinien postępować zgodnie z nauką kościoła, także w biznesie, jeśli jednak mówisz o "państwie minimum" również w aspekcie obyczajowym, to masz absolutną rację, te wizje kłócą się.

Wszystko zależy od definicji "państwa minimum", jak postrzegamy to hasło.

Zauberlehrling

@Paradygmat: Katolik może mieć właściwie takie poglądy, jakie chce (nawet w kwestiach społecznych). Ale jeśli jego poglądy są niezgodne z nauczaniem Kościoła, to po prostu nie powinien się na Kościół powoływać.

Kiedyś było mi zdecydowanie bliżej do "państwa minimum", ale teraz jestem bliżej nauczania Kościoła w kwestiach gospodarczych. Nie chodzi o wiarę, zgadzam się z nimi nie w stu procentach (tylko w wyraźnie mniejszym stopniu), ale mają znacznie więcej racji.