Runcheinigal
g/Alkohol

Może sobie 50 kupię, bo przecież nie będę tak już kolejny raz lipy robił bo za kraty pójdę.
Mógłbym wtedy znowu w góry pojechać, albo na strzelnicę, albo do dupy, znowu- bo wolna jest niedziela
https://www.youtube.com/watch?v=-w2m-TeLi6I
Jakby w moim rejonie kręcili :)
Tylko jak ja to zrobię skoro mam robotę na gipsach na szybko od 6-10 w sobotę, a potem dalej cały dzień roboty do chuj wie której,.. A jak przyjdę, to się pewnie schleję przed netem, albo się spotkam z moim kurwiszonkiem i to na to samo jakby. Jak wtedy w góry?!?! Gdzi tu pasja, gdzie spokój, gdzie jest miłość i satysfakcja, gdzie jest mój kurwa marnowany i zniechęcony czas!!! Przecież staram się kurwa robić wszystko!!!!!!!~!!~!!!!!

#
Runcheinigal

@Runcheinigal: Kurwa!1 Co ja gadam przecież gdzie ja będę jeździł 50Kurwa sam siebie wyśmieję ;____;

#
wysuszony

Gdzi tu pasja, gdzie spokój, gdzie jest miłość i satysfakcja, gdzie jest mój kurwa marnowany i zniechęcony czas

@Runcheinigal: podejrzewam że wszystko co wymieniłeś pływa gdzieś tam na dnie szklanki utopione

#
Runcheinigal

@wysuszony: Nie wkurwiaj, mnie robię ile mogę i co mogę, włącznie z hobby, pasjami, pracę i wszystkim. Po prostu coraz częściej rezygnuję ze wszystkiego na rzecz szklanki. Wiem że jest źle, ale jeszcze nie tak najgorzej, ale wyczuwam że mam problem. Dlatego trzeba się ratować. Tylko jak? AN- może to sprawdzę, albo drugą opcję, będę mniej pił, a najlepiej wcale i się wreszcie wezmę w garść! Bo czuję że często marnuję czas, który mógłbym poświęcić na inne prace, albo hobby- albo jest opcja że za dużo srok za ogon- no ale to w sumie tylko wytłumaczenie.
Także, nie przytykaj mi szklanki dna jeszcze o_o

#
Runcheinigal

@wysuszony: Sam nie wiem, czuję się niespełniony i brakuje mi spokoju i jakiejś takiej stabilizacji. Brakuje mi Kaśki i nie mogę znaleźć zamiennika, przez to też że piję, a piję przez to że nie mogę go znaleźć chyba,.,. Jestem żałosny. Po prostu jestem przegranym chlorem, lubię chlać cyba i cyba tylko to się liczy :<
Wkurwia mnie to. Męczy mnie i rozczarowuje, ale widzę to w pełni dopiero teraz jak jestem najebany po 8 piwach- jak bardzo to jest słabe?
Jutro będę się czuł głupio i sam sobie wszystko wytłumaczę oczywiście :<<<
Kurewsko przykre i żenujące :<<
Jak tak żyć? Nie da się.
A tymczasem muzyka i kolejne piwo :[
https://www.youtube.com/watch?v=VZisUxkdnTo

#