akerro
g/humorInformatyczny

mamy w firmie jedną kobietę, programistkę. Robi głównie testy JUnit. mamy już z nią fajne historie. np. właśnie kilka minut temu, wyszła z biura wcześniej o 4h, wyłączając serwer produkcyjny, żeby zaoszczędzić prąd, bo nikt nie będzie używał serwera przez weekend XD jako, że jest kobietą, nie ma dostępu do konta roota, jako, że jest kobietą, żeby wyłączyć serwer przytrzymała power button wyłączając tym samym zasilanie na MOBO trybem awaryjnym (przytrzymanie - tryb awaryjny, odetnij całkiem zasilanie, wciśnięcie - shut down safely). Tym-samym w piątek południem mamy serwer produkcyjny, którego nadal używają 4 osoby... z uszkodzonym systemem plików, dziesiątkami plików tymczasowych i problemy z uruchomieniem kilku daemonów ;D

Inna historia, jeden koleś porobił automatyczne testy GUI w javie, włączasz testy, myszka sama się porusza, klika, sprawdza output etc.... koleś na czas testów wyszedł poczytać. Ona usiadła przy jego PC, zaczęła pomagać testom ruszając myszką, klikając... widząc, że 89% tests failed... zaczęła szukać problemów w kodzie i zgłaszając rozwalone testy programistom tych modułów XDDDD

Ah te kobiety... co byśmy bez nich zrobili?

#
jebiemnieto

@akerro: Hue hue hue. Dlatego u mnie w pracy kobiety są tylko od finansów, księgowości i sprzątania.

#