Runcheinigal
g/gorzkiezale

Pamiętajcie żeby histereza temperatur na jednostce głównej i pomocniczych nie była większa niż ok. 2 stopnie, przy pracy poniżej zera. Bo inaczej będzie wywalać awarię frosta, z racji zbyt dużej różnicy nadmuchu i odebranego przez jednostki pomocnicze- ale tylko w przypadku powiązania instalacji zaplecze, kuchnia, sala dla jednostki głównej i analogicznie dla pomocniczych z oddzielnym sterownikiem. Oczywiście tylko w przypadku gdy pomocnicze splity są monofunkcyjne, a kanały główne są współdzielne dla większości pomieszczeń obiektu.
Tak myślę że projektant to był debil i nie wziął po uwagę, różnicy temperatur między kuchnią a salą konsumencką, tylko pojechał po schemacie instalacji dla dowolnych pomieszczeń o podobnej temperaturze.
Myślał głupol że splitami na kuchni wyrówna, ale nie wziął/ nie wiedział, pod uwagę tego co wcześniej pisałem, bo nie wiem co myślał? Że jednostki na dachu jednak dadzą dwufunkcyjne? Inaczej niż w projekcie? Albo że jedną będzie grzał drugą chłodził? Kurwa JAK?! Skoro kanały jednych i drugich mają nawiew i wywiew, obok siebie i są jednofunkcyjne jednostki?!
Kurwa nie jestem inżynierem, architektem, czy chuj wie jakim specjalistą. Ale jak można zaprojektować takie gówno?
To miał być w pełni zautomatyzowany układ. Obecnie wymaga regulacji każdorazowo, gdy temperatura zewnętrzna się mocno zmieni (ok. 10 stopni, okolic zera).
Ja pierdole, całe życie użerać się z debilizmem i niedojebaniem innych ludzi- bezcenne :/

Obecnie problem rozwiążą, (jeżeli brać pod uwagę tylko najtańsze rozwiązanie) kurtyny powietrzne, nad wejściami na salę. Ale to i tak rozwiązanie doraźne, bo trzeba będzie nimi manipulować. Reasumując jak będzie za zimno albo za ciepło, na sali, to one bez potrzeby interwencji w sterownik głównej jednostki nadgonią różnicę i zniwelują różnicę temperatur. Inaczej cała instalacja klim/went. do przeróbki.
I weź to teraz przetłumacz komukolwiek, z tych co podejmują decyzje ://

#