Pykam trochę w Pillars of Eternity i wreszcie dostałem porządnego RPGa w starym stylu, twórcy podobno "odświeżonej" wersji BG powinni spalić się ze wstydu.
Polecam, wciąga jak BG i tak samo przyjemnie się gra - to powinna być cała recenzja tej gry bo ma też jego wszystkie wady i plusy :-) Brakuje tylko znanego z Fallotów i Wiedźmina systemu konsekwencji czynów. Bardzo się zawiodłem jak uwolniłem wioskę spod władzy tyrana a mieszkańcy nawet tego nie zauważyli :-D
Trochę kontrowersji budzi fabuła. Jednym przypada do gustu innym mniej - dla mnie jest średnia, nie wciąga tak jak ta z Planscape. Główny bohater jest widzącym i potrafi widzieć przeszłość niektórych spotkanych postaci - nie odkryłem jeszcze po co :-) każda z tych postaci ma bardzo długa historię, ale nie ma możliwości dialogu i nie wiem czy ta wiedza się do czegoś przydaje, czy taki po prostu smaczek.
Poziom trudności jest wysoki. Od 10 lat gram w RPGi na najwyższym poziomie, w tej grze na normalnym wiele razy zginąłem, trudnego boję się spróbować, nie mówiąc już o koszmarze.
Ogólnie polecam wszystkim miłośnikom BG i Planscape, tak powinien zostać wykonany Wasteland 2, szkoda, że nie jest odwrotnie, bo klimaty W2 są mi bliższe.