Kiedyś na Strimsie zamieszczałem zdjęcie rozjebanego rowera, który miałem w planach odnowić. Plany się zmieniły. Dostałem całkiem inną ramę - o wiele ładniejszą, za dwa piwa marki Żubr. Rowerem zajmowałem się jak miałem chwilę czasu, dlatego to tyle trwało. Powoli jest na ukończeniu. Pedalskie malowanie zrobione, części poodnawiane, etc. Do zrobienia zostały mi koła - odnowienie, czyli polerka. No i poskładanie tego wszystkiego w kupę jak będę miał czas. :) Polecam każdemu takie robótki ręczne, bo to niezły sposób na oderwanie się od rzeczywistości.
@andrzej_gownooki: Istnieje opcja, że tak. :D Rower dla kobiety, więc pewnie będzie miał dziwne rzeczy. :P Czekam teraz, aż mi lakier bezbarwny na błotnikach wyschnie. A kurwiera ni widu ni słychu.
Tak przy okazji, może ktoś wie czym "podziurkować" skórę, żeby przeszyć ją potem dratwą? Ale bez jakiś specjalnych urządzeń, itp. Bardziej DIY. :P