GeraltRedhammer
g/Srodowisko

Czy panele słoneczne naprawdę są ekologiczne? Tzn., jak się ma koszt ich wytworzenia, zamontowania, konserwacji i później utylizacji w stosunku do zysków?

@Jezor nie, nie chciałem użyć ekonomiczne, tylko ekonomiczne, bo znając ten bilans będzie dopiero można ocenić czy coś jest "ekologiczne", czyli mnie zanieczyszcza środowisko.

#
Jezor

@GeraltRedhammer: Hm, wydaje mi się, że koszta użytkowania danego źródła energii nijak się mają do ich "ekologiczności". W końcu coś, co kosztuje 100 zł / dzień użytkowania / gospodarstwo, a do jego produkcji użyto tylko np. ziemii i jest stuprocentowo biodegradowalne jest bardziej ekologiczne, niż taka - dużo tańsza - elektrownia węglowa.

#
Writer

@Jezor: może chodziło o inny koszt, nie "pieniężny", ale o to ile materiału zanieczyszczającego środowisko kosztowało wyprodukowanie jednego panela? :D

#
zskk

@Jezor: @GeraltRedhammer: innymi słowy ekologiczne dla portfela :E nie degraduje tak szybko mikrosrodowiska powodując masowe ginięcie pieniędzy :P

#
pierog

@GeraltRedhammer: mi się wydaje, że nie jest, ale przez różnego rodzaju dopłaty serwowane przez państwa zachodnie, opłaca się takie cosie montować.

#
GeraltRedhammer

@Jezor: @Writer: @zskk
Jeśli obliczymy koszt uzyskania 1 KWh energii, przez elektrownię wiatrową (plus przesył), atomową (plus przesył), wiatrową (plus przesył) z tą uzyskaną za pomocą paneli (bez przesyłu, bo wykorzystuje się ją na miejscu). Dalej liczymy koszt środowiskowy dla danego rodzaju energii (ile podczas produkcji i utylizacji emituje się zanieczyszczeń i CO2) i mamy genialne porównanie ceny i ekologiczności. Tak, wiem pewnie nikt takiego porównania nie zrobił, bo łatwiej różne rzeczy można wmówić nieświadomym ludziom.

#
Jezor

ile podczas produkcji i utylizacji emituje się zanieczyszczeń i CO2

@GeraltRedhammer: aż mi ciarki przeszły po plecach.

#
GeraltRedhammer

@Jezor: A mnie przeraża fakt, że ludzie nie domagają się takich informacji. Zdobycie tych informacji powinno być punktem wyjścia dla każdego kto decyduje się na taką inwestycję. W Polsce ludzie instalują, bo budżet dopłaca i to całkiem sporo a i BOŚ często daje sporo niższą marżę do kredytu "ekologicznego". I teraz pojawia się pytanie czy nie są to pieniądze wyrzucane w błoto aby jakieś firmy mogły na tym zarobić, bo rozwiązanie jest zupełnie nieefektywne?

#
Jezor

@GeraltRedhammer: fakt faktem, że dopłat do tego typu prywatnych inwestycji być nie powinno. Ale jeżeli coś się opłaca, to czemu w to nie inwestować? Jakbym mógł postawić sobie kopalnie węgla i elektrownie węglową kopcącą jak smok wawelski na podwórku, aby zasilała mi mieszkanie plus miałbym kasę z odsprzedaży energii, to "ekologia" jest ostatnią rzeczą, na jaką bym zwracał uwagę.

#
GeraltRedhammer

@Jezor:

to "ekologia" jest ostatnią rzeczą, na jaką bym zwracał uwagę.
Niby tak. Ale chujowo by było jakby Polska przestało o to dbać i wrócił poziom zanieczyszczenia z lat 80-tych. Te masowo usychające lasy, śmierdzące rzeki i zakazy zbierania grzybów, bo z metalami ciężkimi jednak cholernie uprzykrzały życie.

#