@kalmanawardze: Tobie to dobrze... ja jutro mam impreze na 500 osob... Oj bedzie zapierdol i fakt ze zacznam o 6pm mowi mi ze bede siedzial do 6am ... PRZEJEZBANE jednym slowem
@Kokofon: e tam, dasz radę. Jak się pracuje w ruchu to się wytrzymuje całkiem dobrze. Jak jeździłem na targi do Czech, to o północy wyjazd, o 5 na miejscu, rozłożyć się na mrozie (bo to tylko zimą), czekać do 10 na klientów (ale sie nie kimniesz, bo cie okradną), targ kończy się nawet o 21. Ładujesz busa, idziesz załatwiać formalności, zjeść coś i w drogę powrotną. W domu tak po 26/27 godzinach i tak było przez dwie zimy ;)
@kalmanawardze: Dac rade trzeba, niestety kasiorka potrzena :( jakie to glupie i przyziemne ze ludzie zabijaja sie/rezygnuja z zycia towarzyskiego/rodzinnego dla kawalka papieru z tuszem ktory nie ma pokrycia w niczym... Tak sobie czasem mysle ze te 6tysiecy "zarejestrowanej" historii (zaczynajac od sumeru) niczego ludzi nie nauczylo...
@Kokofon: to już za grube rozkminy na moją zmęczoną głowę teraz. Nie ma co jeść, trzeba zarobić.W sumie dla mnie mała różnica co robię, wszystko mam na podobnym poziomie satysfakcji. Rollercoaster wyzwala we mnie tyle emocji, co pisanie wiersza trzynastozgłoskowcem. Jest spoko, ale bez szału. Więc pracować też mogę, mógłbym nawet cały czas, byleby mnie nie zabiła za szybko.