@osiwiony: Olali by nas jak w 39. Nikogo nie obchodzi Polska i Polacy. W imię zachowania pokoju dla naszych czasów, pozwolili by okupować kraj ruskim. Oczywiście prawdopodobnie byłby jakiś konwencjonalny konflikt, nikłe wsparcie z zachodu,.. W ostatecznym rozrachunku, dobrze by było jakby zostało jakieś okrojone marionetkowe państwo, żeby dalej robić zaplecze niewolników dla zachodu. To by właśnie się wszystkim opłacało (oprócz Nas). Tyle.

@Runcheinigal: Olaliśmy się sami przez ciągłe wewnętrzne spory, przestarzale wyposażoną armię a jeszcze wcześniej przez pozwolenie, by odebrano nam wolność na tak długo. Pełno w Pl krytyki względem naszej antyrosyjskiej postawy w sprawie Ukrainy, ale przeboleć nie możemy, że niesąsiadujące z nami państwa nie popędziły nam jak najprędzej z pomocą. Zachód nas wcale nie olał, bo to min. dzięki zachodowi jesteśmy wolnym krajem. Nasz głos w powojennej geografii był proporcjonalny do naszej militarnej siły. Roosvelt i Churchill nie chcieli ginąć za Polskę, i nie dziwię się, bo i ja nie chciałbym ginąć za Alaskę czy Szkocję. Winni jesteśmy przede wszystkim my.

@_lechu_: Z całym szacunkiem, ale większość z tego co piszesz jest odwrotnością tego co myślę i uważam że piszesz bzdury, w większości.
Po pierwsze wcale nie mieliśmy tak przestarzałej armii i źle wyposażonej- tylko mikra część szła na fundusze dla niej, w porównaniu do Niemiec i ZSRR, więc czego tu się spodziewać.
Po drugie nie jesteśmy wcale wolni dzięki zachodowi, tylko dlatego że znaleźliśmy się w Sowieckiej sferze wpływów i w tym czasie nawet jakby nie była ona sowiecką, to każdemu zależało na utworzeniu państw narodowych ( bo mniejsze kawałki łatwiej kontrolować, a XIX wiek wyraźnie dowiódł że w przypadku Europy polityka zaborcza słabo się sprawdza- potem się okazało że wobec koloni też stąd całe lata 70 i wcześniejsze powstania nowych państw).
Odwoływanie się do sąsiadujących z nami państw, to w ogóle jakaś mrzonka. WTF? Kogo ty niby miałeś na myśli?
Ponadto:
Odwoływanie się do "my" jest nad wyraz niezwykłym brakiem znajomości naszej historii, a zwłaszcza historii II Wojny Światowej, która jawnie dowiodła, jak i szereg innych konfliktów że Polak chętnie zginie zawsze i wszędzie, byle tylko miał obietnicę że walczy za wolny kraj, swój, albo kogoś innego komu na tym bardzo zależy.; Ot taka dusza i bycie Polakiem.
I jeszcze jedno: Gdzie Ty niby widzisz tą antyrosyjską politykę? Ja jak na razie widzę że nasz rząd robi wszystko żeby broń boże nie narazić się Kremlowi, tylko i wyłącznie popiera stanowisko UE. Gdybyśmy mieli prawdziwy Rząd, a nie rząd, to na Ukrainę już dawno by szły nasze kontyngenty z "pomocą humanitarną".
Ogarnij się, przejrzyj na oczy i nie żyj stereotypami i jakimiś dziwnymi pseudohistorycznymi poglądami, to wtedy, chętnie z Tobą pogadam.

@Runcheinigal:
"mikra część szła na fundusze dla niej" - wg. wiki trzonem naszego lotnictwa były samoloty P.7 i P.11, które lata świetności miały dawno za sobą. Nie mieliśmy ciężkich lądowych jednostek pancernych, choć i Niemcy w tej dziedzinie dopiero nabierali rozpędu.

"że znaleźliśmy się w Sowieckiej sferze wpływów" - w sowieckiej strefie wpływów to się znaleźliśmy przez agresję naszego wschodniego sąsiada. Rosja nie musiała zajmować Polski, przecież dobrze o tym wiesz. Gdyby nie to, to całkiem prawdopodobne jest, że po pokonaniu Adolfa żadną strefą wpływów nie bylibyśmy skażeni.

"Polak chętnie zginie zawsze i wszędzie" - z całym szacunkiem, ale to niezwykle głupie. Zamiast ginąć zawsze i wszędzie wolałbym zwyciężać w tych samych okolicznościach. Poza tym, nie mylmy sytuacji. Nieistniejąca Polska i kupa wojska poza granicami więc oczywistym było przyłączenie się do innych armii alianckich. Ale chcesz powiedzieć, że gdyby np. Rosja zaatakowała Alaskę, to dalej byśmy byli chętni umierać zawsze i wszędzie ?

@Runcheinigal: @_lechu_:
Mylicie się, import z Niemiec do Polski jest ogromny. Niemcy nie oddałyby tak po prostu tak dużego rynku zbytu.
http://biznesownik.blogspot.com/2014/11/eksport-import-i-ix-2014-r-bilans.html
W dzisiejszych czasach kraje Europejskie są dość mocno połączone (w porównaniu z '39) więc zbyt dużo mieliby do stracenia. Ukraina poszła na straty, bo tam praktycznie nic nie ma (oprócz perpektyw jak by w końcu się odbili), więc zachodowi nie jest mocno potrzebna.
Zresztą, Rosja też chce urwać kawałek Ukrainy, tak jak unia.

@spam_only: Nie wdaję się w dysputy polityczne już, gdyż mam swoje indywidualne zdanie, a nie chce mi się tłumaczyć, jak, dlaczego, skąd i ponieważ ;]