kalmanawardze
g/Gry

Już nawet w grze wiedzieli, że u nas nic się nie da. Odpaliłem dla nostalgii Europe Universalis 2 i pograłem miesiąc po kilkadziesiąt minut dziennie. Na średnim poziomie Francją zaanektowałem pół Europy, potęga kolonialna, infrastruktura poziom wyżej niż inne potęgi. Rozjebałem. Następnie Polską zagrałem na poziomie łatwym. Nawet nie zdążyła mi gra zmienić stolicy na Warszawę, bo już mi ją zajęli, po połączeniu z Litwą najechało mnie w piździeć państw z Niemiec i Rosja wraz z Prusami i innymi. Nie gram dalej, z kilkunastu prowincji zostałem z małopolską i jakimś gównem na Litwie, do którego nie ma dostępu. Nikt w nas nie wierzy, nawet twórcy gier.

#
kkb1

@kalmanawardze: e tam, w eu 2 podbijałem polską rosję, austrię, prusy i kolonizowałem obie ameryki :3

#
kalmanawardze

@kkb1: Ja też, ale jak gra szła dobrze, a teraz mnie nagle najechali na starcie, potem Turki, potem Rosja, odjebało im coś i już nie było z czego ugrać. Ja nawet z Meklemburgii (1 prowincja) zrobiłem na hardzie państwo na pół Europy, ale ta Polska takie biedne ma prowincje, że jak masz pecha i na początku cię dojadą, to pozamiatane.

PS kurwa dzięki duxet za potwierdzenie "anulowania" posta, bo kliknąłem i już płakałem, że sobie usunąłem ;) A tu potwierdzenie. Piwo dla ciebie.

#
lamaro

@kalmanawardze: Pograj sobie lepiej RONem z Empire: Total War. Jest znacznie lepsze odwzorowanie od strony gospodarki.

#
kalmanawardze

@lamaro: Nie znam, ale w zupełności wystarcza mi EU4 pod tym względem. EU2 to tak dla nostalgii.

#