@elDominiko: Chłopie! Czym Ty żyjesz na codzień? Najwyraźniej niedobór mięsa Ci się objawia ;> Nie takim Cię znałem :/

@Runcheinigal: dziś grzaneczki z czosnkiem i serem, a co?

@elDominiko: Takie linki, bardziej bym się po Tobie spodziewał http://strimoid.pl/c/EHPh00

@Runcheinigal: Kowalu, ludzka psychika to temat tyczący nas wszystkich, raz że sami jesteśmy częścią tego tematu, a dwa, że spotykamy się z "tematem badań" codziennie. To, że nie ma kwiatków i uśmiechniętych świnek nie powinno Cię zaskakiwać, w końcu jeśli coś jest białe, to i czarne musi występować.
Podrzucony film także obejrzę, skomentuję i nie widzę nic złego w tym aby jedno zainteresowanie (?) istniało obok drugiego. I wstrzymaj się przed ocenianiem człeka przez pryzmat treści na serwisie z treściami. Żebyś sobie nie myślał - ja tych popierdoleńców nie popieram, ale czasem staram się w jakiś sposób zrozumieć.

@elDominiko: Ja to tylko fasolkę po bretońsku, ze SWOJSKĄ KIEŁBASKĄ ;> Bardzo smaczne, pożywne i uspokajające, bo brzuch pełen wartoścoiwych substancji odżywczych i nie muszę, wyżywać naturalnej chęci KRWI I ZDOBYCZY, wrzucaniem filmików będących wyżyciem moich skrywanych pragnień, spowodowanych niedoborem protein. (Ps. Sorry, wypiłem parę piw. Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie dojebać temu Twojemu wegetarianizmowi ;>)

@Runcheinigal: ale ja rozumiem i widzę, sam często praktykuję tę metodę :>. A tak poważniej: dzięki wiedzy nabytej przy interesowaniu się tą ciemniejszą stroną ludzkości udało mi się uratować jedno istnienie. Czasem warto :-)

@elDominiko: To jest właśnie dlDominiko którego znam! Głos rozsądku, w tym porąbanym świecie ;] Martwiłem się że może coś złego Ci się z psychiką stało! Ale jak się można martwić o takiego krzepkiego hanysa jednego jak Ty ;D

@Runcheinigal: byś jadł to co ja to i Ty byś był krzepki. Tego żeś gorol już nie naprawimy :P

@elDominiko: Tak wiem, rozumiem. Kiedyś pomagałem odebrać poród, wiedząc że matka tego nie przeżyje. Jedno z traumatyczniejszych doznań w mim życiu. Cielę przeżyło. 2 lata temu oddali ja do rzeźni. Nie neguję tego, mimo że serce mi się kraje,.Człowiek musi jeść, rośliny nie wystarczą. Zabijaj- żyj-jedź- pij piwo-posiądź kobietę Enkidu- parafrazując epos o Gilgameszu; Taki jest żywot człowieczy.

@elDominiko: Racja, racja, a ja nie ma nic naprzeciwko, bo nie każdy może być wychowany w Górach, gdzie nie wzrost się liczy ino dobra kondycha, Siła i Moc, coby jak hanys przyjedzie to dech tracił, a człek po 8 piwie u Was to dopiero humoru nabiera ;D

@Runcheinigal: żywot człeka może być takim jaki on widzi, niekoniecznie idąc drogą wyznaczoną wcześniej, niekoniecznie na samym dnie, niekoniecznie na samym szczycie. Nie ma się co sugerować zdaniem "nie jedz", czy też "jedz", "bądź", czy "nie bądź". Jeśli samemu wolisz jeść, to proszę bardzo, mnie nic do tego. ja Twoim życiem nie będę żył. Powiem Ci nawet, że mnie to w jakimś stopniu obojętne. Czy bym wolał żeby cały świat blablabla? Wolałbym, ale zejdźmy na ziemię :-)

@elDominiko: Napisałem Ci długą i wyjaśniającą moje podejście, moją historię jak zabiłem kaczora którego sam hodowałem, a trzymając go pod pachą z obciętą głową gdy się wykrwawiał, czułem na dłoni jego zamierające bicie serca. Jedno z najbardziej traumatycznych przeżyć ( a miałem wtedy 15 lat) w moim życiu. Nie przeszło. Może za długi Wpis. Ale wniosek jest taki że jem mięso, bo mogę, chcę i to mój wybór. Ale mówię stop obłudzie i żarciu mięsa , w stylu: "o jaka piękna krówka...ja to bym nie mogła.." Nie jesteś w stanie dać ofiary z własnego przeżycia i przełamania?!- Nie jedz mięsa! Ile żyć i zwierząt by wtedy ocalało, żyło i nie byłyby bestialsko i bezdusznie zabijane.. Tak wiem pojebany jestem, ale tak to czuję i co najgorsze uważam że to słuszne "ekonomicznie" dobre (dla zachowania człowieczeństwa) i ekologiczne podejście.

@Runcheinigal: bardziej Cię to męczy niż mnie, co? Zupełnie poważnie pytam.

@elDominiko: Nie męczy. Męczy mnie fakt że zabiję dla mięsa zwierzę. Ale bardziej mnie męczy dlaczego nie chcesz zaakceptować mięsa i zabijania jako podstawy swojej diety. Dlaczego, taki silny chłop wybiera ścieżkę leszcz, słabiaka i odrzuca swoją naturę, by zabijać ludzi... Ooo sorry wróć,. przepraszam.. Wrzuca plugawe krwiożercze/gore linki na serwis...? Natura do ciebie woła Przyjacielu! Jedź mięso, albo zaczniesz robić coś gorszego. Z naturą nie wygrasz, poza tym gorol bez kurdinabla długo i tak nie wytrzymie ;>

@elDominiko: Tak, tak wiem, przesadziłem, ale jednak,.. Dalczego tak uparcie odrzucasz to czym jesteśmy? Boisz się że będziesz dresem co zabija ludzi za 5 złotych? Czy jak?

@Runcheinigal: jednak masz z tym problem, więc powiem Ci, że są okresy, że jadam śmiecie (i się temu nie da zaprzeczyć), ale ogólnie to całkiem zdrowy chłop ze mnie, chudy nie jestem, na śniadanie spożywam nabiały i owoce, drzewo siekierą zniewalam, opóźniony nie jestem, ba, całkiem inteligenty skurwiel ze mnie. Plugawcami są ludzie, których tyczą treści, fakt poznania zła nie czyni z Ciebie zła wcielonego, prawda? Gore, podobnie jak filmy o zombie, pod głupkowato-rozrywkową przykrywką mają całkiem sporo do powiedzenia. Nie jest to wszystko takie czarno-białe jak myślisz. A natura woła do mnie przez drzewa, wiatr i napoje gazowane oparte o chmiel :>

@elDominiko: Jesteś kwintesencjącmojej duszy :) Witaj Bracie i wspólniku, w tak zacnej idei ,szerzenia dobrej chmielowej nowiny. Bo i w mej duszy czuję, że coś po kwiecistości wymowy jakbym Cię znał. Gdybyśmy tylko mieli ogień...

@Runcheinigal: bo ja fajny chłop, tylko na tle chujowych kolorów stoję ;-) http://strimoid.pl/c/F7wkXE/jestem-zy machnij jak masz chwilę.

@elDominiko: Sam, to na stareg Strimsa wrzuciłem, w moim s/PochwałaŻycia. Uznałem ten film za argument na jego [życia] pochwałę że te dzieciaki, mimo wszelkiej przejebki, są konkretne i o nibo cwańsze i inteligentniejsze od pizdeczek z "pseudodobrych" domów. Pisałem: "Witaj Bracie..." Chyba się nie pomyliłem :)

@Runcheinigal: Chyba nie :-)

@elDominiko: Miałem nadzieję że tak napiszesz :D Chciałbym Cię kiedyś spotkać na piwie. Im wyższy gość tym dłużej upada. Lubię wypić z niezgórami, zawsze szybko padają. Pewnie ponapierdalalibyśmy się nieco po kumplelsku, bo byś zdzierźył, ale z trawy i sałaty to za dużo siły pewno nie ma, więc wiesz... dałbym Ci fory jakby co ;>

@Runcheinigal: jeśli dla Ciebie piwo to napój do 5, czy 6 żarówek... to o mój los się nie obawiaj. Pamiętaj, że my tu nawet oddychamy ciężkimi klimatami. Ale jedno jest faktem - z góralami ciężko konkurować. Pamiętam jednego, facet koło 40, zrobił sobie 10 jajec na śniadanie i do tego strzelił 4 piwa w przerwie, która może miała 30 minut... a później na dach :>