@Zauberlehrling: Paryż - stolica bezdomności. Tak, ale co innego jak jest 5 bezdomnych na przedmieściach, grupki porozrzucane co kilka km, a co innego jak połowa jednej dzielnicy to bezdomni.
@akerro: jak jest napisane w samym artykule, znacznie obniża się przestępczość, co powoduje - znowu - wzrost wartości. Ci ludzie zaczynają generować pieniądze, co wspomaga ekonomicznie społeczność i - skutek jest taki sam. Może rzeczywiste (a może nie, bo przecież jest źródło taniej siły roboczej) obniżenie wartości ziemi w jednej dzielnicy w ten sposób powoduje jednak większy wzrost wartości w okolicach. Czy lepiej mieć w jednej dzielnicy 5 osób sprawiających problemy, a w drugiej 5, czy w jednej dziesięć? Druga opcja, patrząc na cały obszar, jest wyraźnie lepsza. Od 5 osób śmierdzi praktycznie tak samo jak od 10.
Comments
Tylko cena ziemi i mieszkań obok spadła. Prawdopodobnie też jakość życia
@akerro: jeśli ci ludzie żyją na ulicy, to cena ziemi i mieszkań na takich terenach obniża się znacznie bardziej.
@Zauberlehrling: Paryż - stolica bezdomności. Tak, ale co innego jak jest 5 bezdomnych na przedmieściach, grupki porozrzucane co kilka km, a co innego jak połowa jednej dzielnicy to bezdomni.
@akerro: jak jest napisane w samym artykule, znacznie obniża się przestępczość, co powoduje - znowu - wzrost wartości. Ci ludzie zaczynają generować pieniądze, co wspomaga ekonomicznie społeczność i - skutek jest taki sam. Może rzeczywiste (a może nie, bo przecież jest źródło taniej siły roboczej) obniżenie wartości ziemi w jednej dzielnicy w ten sposób powoduje jednak większy wzrost wartości w okolicach. Czy lepiej mieć w jednej dzielnicy 5 osób sprawiających problemy, a w drugiej 5, czy w jednej dziesięć? Druga opcja, patrząc na cały obszar, jest wyraźnie lepsza. Od 5 osób śmierdzi praktycznie tak samo jak od 10.