Decyzja podjęta pięć lat za późno dla Tuska i dwadzieścia lat za późno dla kraju. Lepiej późno niż wcale. Energia jądrowa jest bezpieczna, tania i nieszkodliwa dla środowiska.
@Zauberlehrling: czytałem opinię, że decyzja (czy ostateczna?) podjęta została dopiero teraz, gdyż o finansowanie projektu będzie się musiał martwić kolejny rząd.
@Zauberlehrling:
Nie jest taka bezpieczna i taka tania jak się wydaje, koszt budowy elektrowni jest olbrzymi. Na pewno jest to rozwiązanie bardzo wydajne, jednak jedna elektrownia na Polskę to zdecydowanie za mało.
Trzeba poszukać solidnych źródeł, obiektywnych. W tej chwili nie wiadomo jaki będzie koszt postawienia w Polsce elektrowni jądrowej ale na pewno będzie bardzo duży, elektrownie konwencjonalne już mamy. Kolejny problem to potrzeba budowy minimum dwóch elektrowni jądrowych a na to nie mamy pieniędzy. Nie myśl, że jestem przeciwnikiem energii jądrowej, po prostu obiektywnie oceniam wszystkie "za" i "przeciw".
@Paradygmat: Trzeba to oczywiście dokładnie ocenić, ale wydaje się praktycznie niemożliwe, żeby węgiel wyszedł taniej. Koszty działania elektrowni jądrowej są bardzo niskie. Polityka środowiskowa Unii zmusza nas do znalezienia alternatywnych źródeł energii, na czym ostatecznie możemy dobrze wyjść. W Polsce jest za mało słońca i wiatru, żeby oprzeć się na źródłach odnawialnych. Bez atomu zwyczajnie zabraknie nam prądu.
Działanie elektrowni jądrowej, jest oczywiście tańsze, problem w ich budowie. Mówienie o jednej elektrowni jest nieporozumieniem, budowa jednej elektrowni nie ma żadnego sensu. Ze źródeł odnawialnych, sens ma tylko elektrownia wodna, wszelkie wiatraki to zabawki i sposób na wyrwanie pieniędzy.
Problemem jest nie brak elektrowni, tylko bezsensowne prawo, które de facto uniemożliwia postawienie przydomowej elektrowni, gdyby każdy właściciel kawałka ziemi, mógł postawić na swoim podwórku wiatrak, problem sam by się rozwiązał, niestety przepisy są fatalne.
Energia jądrowa jest bezpieczna, tania i nieszkodliwa dla środowiska.
nie "jest" a "może być" - drobna nieścisłość o fundamentalnych konsekwencjach
Technicznie nie ma problemu, jest tak jak piszesz (nie nieszkodliwa, a mniej szkodliwa od obecnych rozwiązań, ale to szczegół). Kwestia jak to zostanie zaprojektowane, jak wykonane, jak będzie nadzorowane i zarządzane. Jeśli chodzi o wyłącznie kwestie możliwości technicznych to jestem zdecydowanie ZA, biorąc pod uwagę resztę to kategorycznie PRZECIW.
Boję się sytuacji, gdy wybudowanie tej elektrowni przedłuży się dwukrotnie, zaś koszt przekroczy założenia trzykrotnie. To nie jest jakiś pesymistyczny scenariusz, on jest realistyczny, z tego co kojarzę to te zjawiska są obecnie standardem na budowach atomówek w UE.
- jak będzie wtedy wyglądała opłacalność?
- czy obecna sytuacja gospodarczo - społeczna sprzyja podjęciu takiej decyzji?
Comments
Decyzja podjęta pięć lat za późno dla Tuska i dwadzieścia lat za późno dla kraju. Lepiej późno niż wcale. Energia jądrowa jest bezpieczna, tania i nieszkodliwa dla środowiska.
@Zauberlehrling: tylko te odpady... zatopi sie w baltyku ;p
@Zauberlehrling: czytałem opinię, że decyzja (czy ostateczna?) podjęta została dopiero teraz, gdyż o finansowanie projektu będzie się musiał martwić kolejny rząd.
@Zauberlehrling: Nie jest taka bezpieczna i taka tania jak się wydaje, koszt budowy elektrowni jest olbrzymi. Na pewno jest to rozwiązanie bardzo wydajne, jednak jedna elektrownia na Polskę to zdecydowanie za mało.
@Paradygmat: Koszty są inaczej rozłożone niż przy węglu, ale ostateczny koszt jest niższy. No i oprócz tego, że w górnictwie węgla ginie mnóstwo osób, to zanieczyszczenia z węgla powodują sporo ofiar.
@Zauberlehrling:
Trzeba poszukać solidnych źródeł, obiektywnych. W tej chwili nie wiadomo jaki będzie koszt postawienia w Polsce elektrowni jądrowej ale na pewno będzie bardzo duży, elektrownie konwencjonalne już mamy. Kolejny problem to potrzeba budowy minimum dwóch elektrowni jądrowych a na to nie mamy pieniędzy. Nie myśl, że jestem przeciwnikiem energii jądrowej, po prostu obiektywnie oceniam wszystkie "za" i "przeciw".
@Paradygmat: Trzeba to oczywiście dokładnie ocenić, ale wydaje się praktycznie niemożliwe, żeby węgiel wyszedł taniej. Koszty działania elektrowni jądrowej są bardzo niskie. Polityka środowiskowa Unii zmusza nas do znalezienia alternatywnych źródeł energii, na czym ostatecznie możemy dobrze wyjść. W Polsce jest za mało słońca i wiatru, żeby oprzeć się na źródłach odnawialnych. Bez atomu zwyczajnie zabraknie nam prądu.
@Zauberlehrling:
Działanie elektrowni jądrowej, jest oczywiście tańsze, problem w ich budowie. Mówienie o jednej elektrowni jest nieporozumieniem, budowa jednej elektrowni nie ma żadnego sensu. Ze źródeł odnawialnych, sens ma tylko elektrownia wodna, wszelkie wiatraki to zabawki i sposób na wyrwanie pieniędzy. Problemem jest nie brak elektrowni, tylko bezsensowne prawo, które de facto uniemożliwia postawienie przydomowej elektrowni, gdyby każdy właściciel kawałka ziemi, mógł postawić na swoim podwórku wiatrak, problem sam by się rozwiązał, niestety przepisy są fatalne.
@Zauberlehrling:
nie "jest" a "może być" - drobna nieścisłość o fundamentalnych konsekwencjach
Technicznie nie ma problemu, jest tak jak piszesz (nie nieszkodliwa, a mniej szkodliwa od obecnych rozwiązań, ale to szczegół). Kwestia jak to zostanie zaprojektowane, jak wykonane, jak będzie nadzorowane i zarządzane. Jeśli chodzi o wyłącznie kwestie możliwości technicznych to jestem zdecydowanie ZA, biorąc pod uwagę resztę to kategorycznie PRZECIW.
Boję się sytuacji, gdy wybudowanie tej elektrowni przedłuży się dwukrotnie, zaś koszt przekroczy założenia trzykrotnie. To nie jest jakiś pesymistyczny scenariusz, on jest realistyczny, z tego co kojarzę to te zjawiska są obecnie standardem na budowach atomówek w UE.
- jak będzie wtedy wyglądała opłacalność?
- czy obecna sytuacja gospodarczo - społeczna sprzyja podjęciu takiej decyzji?
Hurra