@occulkot: Ogólnie bardzo późno odkryłem muzykę JMJ (bodajże 3 lata temu). Jako że słucham trance i gatunków melodycznych to od razu wkręciłem się. Syntezator mimo iż dawał muzykę no niezbyt zadowalającej jakości to jednak to jest jak z winylami - dają niezły klimat. Ogólnie z muzyki elektronicznej równie dobry jest Schiller, którego też polecam.
@lothar1410: ja wiem czy niezbyt dobrej jakosci - te stare synthy nie udaja zywych instrumentow, pozwalaja na znalezienie zupelnie nowego, wlasnego brzmienia. Dzieki temu brzmia ostro - ale stanowia podstawe utworu - glowny instrument.
Ja jarra poznalem przy okazji nauki grania na instrumentach klawiszowych - jego utwory to bardzo dobra podstawa do nauki. Jak bylem maly to nie rozumialem tylko czemu mial dookola az tyle klawiatur skoro moj syntezator pozwalal na szybka zmiane brzmien ;)
Comments
obie czesci ubostwiam, pamietam jak te utwory nagrywalem z radia z jakies audycji za szczeniaka
@occulkot: Ogólnie bardzo późno odkryłem muzykę JMJ (bodajże 3 lata temu). Jako że słucham trance i gatunków melodycznych to od razu wkręciłem się. Syntezator mimo iż dawał muzykę no niezbyt zadowalającej jakości to jednak to jest jak z winylami - dają niezły klimat. Ogólnie z muzyki elektronicznej równie dobry jest Schiller, którego też polecam.
@lothar1410: ja wiem czy niezbyt dobrej jakosci - te stare synthy nie udaja zywych instrumentow, pozwalaja na znalezienie zupelnie nowego, wlasnego brzmienia. Dzieki temu brzmia ostro - ale stanowia podstawe utworu - glowny instrument.
Ja jarra poznalem przy okazji nauki grania na instrumentach klawiszowych - jego utwory to bardzo dobra podstawa do nauki. Jak bylem maly to nie rozumialem tylko czemu mial dookola az tyle klawiatur skoro moj syntezator pozwalal na szybka zmiane brzmien ;)