Opluł i znieważał Matkę Boską. Grożą mu 2 lata więzienia
Ksiądz wraz z przechodniem złapali mężczyznę, który najpierw znieważał figurę Matki Boskiej Fatimskiej wulgarnymi słowami, a następnie ją opluł.21 comments Truelolcontent borysses tvn24.pl 0
21 comments Truelolcontent borysses tvn24.pl 0
Comments
Koszta sadowe powinny zostać pokryte przez watykan...
@borysses: Co tu śmiesznego? Zrobiłabym dokładnie to samo. Ciekawi mnie Twoja reakcja, gdyby nędzny pijaczyna obrzygał Ci samochód, a potem nabełkotał kto Cię urodził i za co Cię ma? Hę? Widzę, że uczulenie na zagadnienia wiary i kościół przyćmiewa trzeźwe spojrzenie na podstawowe prawa jakie powinny być chronione i nie podlegać żadnej dyskusji. Dajcie spokój, nie ma ''róbta co chceta''.
@mohairberetka: Od tego są sprawy cywilne. Cos się nie podoba? Proszę bardzo idź do sadu, ale zapłać z własnej kieszeni koszta sadowe.
Ale cały art jest śmieszny. Po pierwsze to znieważyć można osobę a nie przedmiot. Po drugie to grozi mu 2 lata podczas gdy za znieważenie człowieka a nie przedmiotu można dostać maksymalnie rok.
Ciekawe, czy za wyrzucenie do kosza odpustowej Maryjki z Częstochowy w której ludzie magiczną kranówę przywożą też można dostać wyrok...
@borysses: Ejże, Borysie, coś Ci się pomieszało: dlaczego sądzisz, że znieważać nie można przedmiotów o szczególnym znaczeniu, jedynie osoby? A znieważanie symboli narodowych, choćby palenie flagi? http://www.infor.pl/prawo/prawo-karne/ciekawostki/286832,Co-grozi-za-zniewazenie-flagi.html
O zniewadze publicznej przedmiotu czci religijnej mówi z kolei wyraźnie par. 196 kk., http://www.polskieustawy.com/norms.php?actid=474&norm=196&lang=48&adate=20091208&head=0 , więc takowe pojęcie istnieje w prawie. Inna sprawa, że mamy do czynienia ze zniewagami tego typu tak często, że już niektórym siepaczom antyreligijnym kojarzą się one z wolnością wypowiedzi, ba , nawet całą demokracją :) Nie ma owsiakowego ''róbta co chceta''., jeszcze raz podkreślam, to skojarzenie jest niemoralne.
@mohairberetka: Wiem, i to jest chore. Przedmioty nie powinny być otaczane czcią czy innym specjalnym traktowaniem, bez względu na to co reprezentują.
@borysses: Ale ja Tobie nie każę i nikt nie każe otaczać ich Twoją czcią religijną, jeśli jesteś niewierzący. Jedynie nie chcę, abyś je profanował, bo dla innych są one przedmiotem kultu i są ważne. Czy że wszystkim do czego nie przystąpiłeś, lub nie zostałeś dopuszczony, musisz prowadzić wojnę? Taka irytacja na wszystko czego nie ogarniasz świadczy o niedojrzałości emocjonalnej. Po prostu przejdź obok w ciszy i spokoju, na tym polega szacunek dla drugiego człowieka i zgodne współżycie. Gwoli ścisłości - mnie jako estetce nie wszystkie się podobają - ale potrafię opanować swe reakcje i nie jestem wobec nich agresywna :) Nie masz racji, niektóre przedmioty, ze względu na wartości materialne, estetyczne, duchowe, historyczne jakie sobą reprezentują i niosą muszą być specjalnie traktowane, inaczej szybko jako cywilizacja znikniemy z powierzchni ziemi. I moze na to jedynie zasłuzymy...
@mohairberetka: Nie zrozumiałaś. Nie bronię tego nikomu. Chcesz to czcij co chcesz i jak chcesz. Jedyne co mnie w tym irytuje to to, że za znieważenie (polecam zapoznać się z definicją,potem z synonimami. Można dostrzec coś ciekawego.) Matki Boskiej (czyli to jednak ona :3) trzeba ścigać przestępce i skazywać go itd a wszystko to za pieniądze podatników.
Imputujesz ty mnie tu różne rzeczy, dokonujesz psychoanalizy na żywca i przy ludziach (i to jeszcze bez koksu i kozetki co już zupełnie nie po zygmuntowemu),.a sprawa jest prosta: oddzielenie państwa od religii. To wszystko. A moralności i norm społecznych do tego nie mieszaj.
Wymienione wartości nie są takie same dla wszystkich ani nie są obiektywne :) Wartość materialna to tylko odzwierciedlenie koniunktury. Estetyczna jest subiektywna. Duchowa jest też delikatnie mówiąc mało uniwersalna.
Zadam tobie pytanie: Czy uważasz, że policja powinna automatycznie ścigać za obrazę uczuć religijnych np kogoś kto sobie w ogródku walnie nowobogacką fontannę w stylu burackiego antyku, z nagą, obwicie przez innych bogów obdarzoną Afrodytą, której woda tryska z hmmm muszelki... No bo z pewnością jest to zniewaga. Niech jeszcze jakiś grecki neopoganin zobaczy i doniesie, że ktoś jego boginię sobie jak krasnala z gipsu w ogródku pierdzielnął...
@borysses: Nieporozumienie, nie odnosiłam mojego wywodu bezpośrednio do Ciebie, nie lubię jedynie liczby mnogiej i stąd forma ''ty'' naprędce użyta. Kanapka psychoanalityka z mojej strony Ci nie grozi.
Skoro piszesz, że można czcić ''kogo chcesz i jak chcesz'' to jak to prawo ma być przestrzegane? Jak chcesz zapewnić konstytucyjne prawa do wolności słowa, sumienia, wyznania? Jak ustrzec się przed anarchią i regresem cywilizacyjnym?
W prawne niuanse nie wchodzę /no, może z ciekawości/, prawo przestrzegam i od innych tego samego wymagam. Każdy paragraf może się nie podobać, jesteśmy jednak społeczeństwem i w ramach państwa musimy takie normy przyjmować. To też jest cywilizacja, a urodziliśmy się tu i teraz. Jestes jej przeciwny?
Prawo powinno być maksymalnie proste, ale też maksymalnie egzekwowane i ścigalne. Uproszczeń szukałabym gdzie indziej, dlatego panów od radosnej twórczości prawa unijnego zagoniłabym do kopania kartofli, przynajmniej z jakimś pożytkiem.
Co do Afrodyty albo innego krasnala - niech sobie sąsiad z nią wyprawia co chce, póki robi to dla siebie i u siebie w ogródku, a innym neopoganom współplemieńcom to nie przeszkadza, nie jest pornografią, zboczeniem, nie stanowi zagrożenia dla innych i nie narusza innych praw obowiązujących w danym miejscu. Czy ktoś goni tubylców w Papui Nowej Gwinei???
@mohairberetka: To fakt. Prawo powinno być proste, jednoznaczne i niepodlegające interpretacji.
Tylko, ze w momencie kiedy dotyczy tematu z definicji nieracjonalnego nie może by skuteczne a wręcz może prowadzić do eskalacji problemów.
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_religions_and_spiritual_traditions - tu jest lista najpopularniejszych religii. Rzecz w tym, że duża część z nich ma niejako wbudowane mechanizmy mające je umacniać wewnętrznie i stawiać w konfrontacji z innowiercami. Walka o dusze ;)
Zauważ, ze obecne w chrześcijańskim ceremoniale picie wina jest równocześnie sprzeczne z naukami Mahometa. Mało tego, jedząc schaboszczaka godzisz w uczucia religijne Muslimów a pałaszując zrazy obrażasz Hindusów. Jak rany, jedząc jakiekolwiek pożywienie pochodzenia zwierzęcego możesz obrazić niektórych buddystów. A Rasta palący "święte ziele z drzewa życia" ryzykuje w Polsce wyrokiem za narkotyki.
Dlatego właśnie prawo powinno tylko wspominać, że każdy czci co tam sobie chce i nikt nie może być dyskryminowany przez instytucje państwowe ze względu na przekonania. Wykorzystywanie prawa do pociągania do odpowiedzialności za tak rozmyte stwierdzenie jak obraza uczuć religijnych godzi w wolność wypowiedzi. Uprzywilejowana pozycja KK w Polsce jest równocześnie przykładem dyskryminacji innych religii.
Sekularyzacja jest przykładem postępu a nie regresu. W miarę zdobywania wiedzy odrzucamy zabobon, gusła i inne czary.
Dziwi mnie, że w tej grupie znalazła się ta treść. Czy uznanie dla wartości jest aż tak śmieszne? A może powinniśmy całkowicie odrzucić wszelkie tabu i żyć jak zwierzęta? Może faktycznie stoczenie się społeczeństwa i odrzucenie wszelkich wartości jest naszym przeznaczeniem.
@Paradygmat: Panstwo nie powinno zajmowac sie takimi pierdolami. Zreszta co to za tabu? Czy kazda odpustowa figurka to zaraz miejsce kultu?
@borysses: Dla katolika? Tak, każda. Wyjaśnij mi proszę jedno, dlaczego salwy śmiechu czy oburzenia, na taką sytuacje? Dlaczego nie mogę nazwać durnia durniem, a zboczeńca zboczeńcem? Zaraz podnoszą się głosu, wołające o ukamienowanie faszystowsko-nacjonalistyczno-katopawicową ekstremę. Ja tutaj czegoś nie rozumiem, czy tylko wartości z 20 letnim rodowodem mają wartość? Dwa tysiące historii i wiary można opluć, gender i LGBT to nowe, laickie wartości, lepsze i ważniejsze w każdym wymiarze. Tak to widzę. JA jestem katopawicowym oszołomem i moja religia jest opium, a czym jest religia lewicy - marksizm?
@Paradygmat: Mnie dziwi, ale również z innego powodu - w końcu takie mamy prawo i nie jest to jakaś nowość.
@borysses; IMO można dyskutować o sensie istnienia takiego prawa, ale nie o tym, że jest przestrzegane.
@Paradygmat: Stawiasz sprawę jakby jedyną alternatywą dla kato oszołomstwa była marksistowska liberalna ekstrema. Pluję na jedno i na drugie. A katolicka wiara w tym kraju to nie 2000 lat a znacznie mniej.
@Writer:
Mnie tu zastanawiają podwójne standardy lewicy.
@Volkh: 1000 lat, wystarczy. Co do nazwania mnie kato oszołomem, nawet nie będę się odnosił.
@Paradygmat: Znacznie mniej niż 1000 lat. Powstania pogańskie miały miejsce jeszcze w XIII wieku, obecne Pomorze oraz Warmia i Mazury pogańskie jeszcze w XIV. Judeochrześcijaństwo jest obce duchowo i wspakkulturowe.
@Paradygmat: Wiara powinna być prywatną sprawa ludzi i tyle. Innym aspektem jest to jak szkaradnie wyglądają te odpustowe kapliczki nasrane gdzie popadnie.
Osobiście uważam, ze światopogląd nie powinien być regulowany ustawowo ani prawnie.
@borysses:
A czy upodobania seksualne nie powinny być prywatną sprawą? A sposób wychowania własnych dzieci?
Czyli mogę nie obsługiwać w swoim sklepie homo, czarnych, łysych i kobiet z małym biustem?
Gdzie konsekwencja?
@Paradygmat: Też powinny :) Państwo powinno się odczepić od życia obywateli tak bardzo jak to tylko możliwe.
A co do konsekwencji to chyba nie do mnie bo tak samo mnie wkurwiają homoparady jak i procesje :D Mam nadzieję, ze nie bierzesz mnie za lewaka ;)
@borysses: Nie biorę Cię za lewaka, bardziej za libertarianina. Nie mam nic przeciwko lewicowym poglądom, do póki nikt nie zaczyna wprowadzać ich w życie.