Dlaczego iPhony uchodzą za takie "świetne"? Dlaczego telefony z Androidem uchodzą za takie "otwarte"? Dlaczego niektórzy skręcają się na sam dźwięk słów big data a niektórzy bezproblemowo akceptują fakt maszynowego analizowania każdego nieomal ich kroku?
Dlaczego iPhony uchodzą za takie "świetne"?
Bo wygrywa prostota i brak bugów, idealne telefony dla większości która wykorzystuje tylko podstawowe funkcje, nie lagują. Chociaż dziwi mnie dobra o nich opinia przy jednocześnie kiepskim serwisie Apple (w 90% przypadków wmawiają, że telefon był zalany)
laczego telefony z Androidem uchodzą za takie "otwarte"?
Bo są. Jak się znasz otrzymasz wielofunkcyjne urządzenie odpowiadające twoim potrzebom. Jak się nie znasz, bedziesz korzystał tak jak iPhona i ze względu na gorsze dopracowanie co jakiś czas denerwował się, że coś nie działa/laguje - oczywiście łatwo sobie z tym poradzić, ale ty nie wiesz jak.
Dlaczego niektórzy skręcają się na sam dźwięk słów big data
Świadomość, internet nie zapomina. Zdradzasz o sobie wszystko, trochę umiejętności i każdego wystalkujesz. Ja nie ujawniam swoich danych w necie, bo nie chcę dawać pracodawcy wszystkich informacji o sobie. Wolę kontrolować jego wiedzę.
a niektórzy bezproblemowo akceptują fakt maszynowego analizowania każdego nieomal ich kroku?
Ludzie bez wyobraźni. W 90% nic im to nie zaszkodzi, ale 10%? Ujawnienie wśród znajomych nawet głupiego zdjęcia może być niemiłe. A jak pracodawca wystalkuje jakieś kontrowersyjne sprawy to zrobi się nimiło. Wszystko co udostępnisz może być wykorzystane przeciwko tobie.
@GeraltRedhammer: Podstawowe funkcje w iPhone? Miałem kilka Androidów, Symbiana, starego Windows Mobile, jednego WP i na razie najbardziej funkcjonalnym urządzeniem z nich wszystkich jest ten głupi iPhone. Po prostu wszystko w nim jest na miejscu, aplikacje systemowe działają stabilnie w przeciwieństwie do Androida, do tego lepsze SDK i IDE do pisania, a przede wszystkim nie muli po kilku miesiącach.
Płakanie, że Apple zbiera dane jest śmieszne, bo Google wcale nie zbiera, do tego jeszcze producenci telefonów - łącznie tych danych ma pewnie więcej firm i obrót większy niż applowskimi.
Piszę aplikacje i na Androida i na iPhone, do tego drugiego nigdy nie byłem przekonany, ale z braku alternatywy sobie kupiłem i to najlepszy telefon jaki miałem do tej pory. Także mówienie o posiadaczach iPhonów, że się nie znają trochę mija się z prawdą.
Co do ostatniego akapitu: nie ludzie bez wyobraźni tylko nieświadomi lub po prostu głupi. Nigdy nie miałem problemu z prywatnością, bo wiem czego się w internecie nie robi. Edukacji brakuje. Poza tym sporo ludzi jest ekshibicjonistami i lubi prać brudy na forum publicznym (a wśród starszych jest takich ludzi najwięcej). Samo stalkowanie przez pracodawce nie jest niczym złym, zdarzało mi się sprawdzać mniej więcej kto co reprezentuje i to tylko pomaga. Oszczędza się czas i pieniądze, z drugiej strony nikt nie ma na to czasu (a szczególnie pracodawca) żeby sprawdzać każdy post napisany na forum dyskusyjnym 10 lat temu. Nie popadajmy w skrajności.
Podstawowe funkcje w iPhone? Miałem kilka Androidów, Symbiana, starego Windows Mobile, jednego WP i na razie najbardziej funkcjonalnym urządzeniem z nich wszystkich jest ten głupi iPhone. Po prostu wszystko w nim jest na miejscu, aplikacje systemowe działają stabilnie w przeciwieństwie do Androida, do tego lepsze SDK i IDE do pisania, a przede wszystkim nie muli po kilku miesiącach
O to chodzi ma podstawowe funkcje, które działają bardzo dobrze czego nie można powiedzieć o Androidzie. Andorid natomiast jest o wiele bardziej elastyczny jak masz odpowiednią wiedzę to wszystko zmodyfikujesz i dostosujesz tak jak chcesz, czego o iPhone nie możesz powiedzieć. Jednak coś za coś, efektywne korzystanie z Androida wymaga wiedzy a z iPhona nie. Dla mnie ograniczone funkcje iPhone to chociażby zmuszanie do korzystania i Tunes zamiast prostego "kopiuj i wklej" i cały ten dziwny ekosystem.
@GeraltRedhammer: To telefon projektowany przez Amerykanów i głównie dla nich, a "kopiuj i wklej" nie jest idiotoodporne :P Możliwe, że ten cały ekosystem był robiony pod naciskiem branży muzycznej, żeby chronić się przed piratami (bo laik pomyśli, że wgrać może tylko jak kupi w muzykę w iTunes). A przy premierze iPhone nie było ani Spotify, ani innych usług muzycznych na taką skalę, dopiero iTunes to zrewolucjonizował. Coś za coś. Ten ekosystem jest o tyle dziwny, że w OSX np. można dużo bardziej ingerować i aż takich udziwnień nie ma, dlatego bym stawiał na tą betonową branżę muzyczną i organizacje "antypirackie".
Też na początku wkurzało mnie to wymuszanie używania iTunes, z drugiej strony zarządzanie w nim jest na tyle wygodne, że w sumie bez różnicy. Nie mówię, że to telefon idealny, bo swoje wady ma (i to w cholerę). Ale wygody obsługi i mnogości funkcji odmówić mu nie można.
@Reader: Sa "swietne", bo daja jednolity design, sa zooptymalizowane (uczucie szybkosci!) i ulatwiaja poruszanie sie po wszystkim. Poza tym nie sa.
@GeraltRedhammer: Bugow jest mnostwo, ale sa ukrywane. Gdzies bylo badanie ktory system czesciej crashuje appki. Okazalo sie, ze iOS, ale to wcale nie jest odczuwalne.