Jeśli ktoś z Was czyta portale GW i irytuje go "odwiedzanie strony przez google" to dam radę, która podniesie bezpieczeństwo przeglądarki i prywatność w sieci.
Instalacja NoScript i Self-Destructing Cookies
oczywiście portale GW nie mogą trafić na whitelisty.
na whitelisty będziesz musiał dodać portale, które odwiedzasz nacodzień jak strimoid.pl czy reddit.com, inaczej po wyłączeniu przeglądarki ciasteczka z tych stron będą usuwane i musisz się logować ponownie.
Od tej pory gdy odwiedzasz portal GW bez problemów pokaże Ci się cały artykuł bez bzdur o wykupieniu abonamentu.
@akerro: Ponownie użytkownicy Opery (12.16) są lata świetlne przed całym internetem, z jego dodatkami, łajtlistami i innymi bajerami, które trzeba pakować obok przeglądarki, żeby mogła działać jak człowiek sobie życzy...
W Operze (cały czas mowa o 12,16, bo jako stuprocentowy fanboy innych nie uznaję) na wybranej stronie gazety wybiórczej klikamy prawym przyciskiem, wybieramy z menu kontekstowego "Preferencje dla witryny...", następnie w zakładce "Ciasteczka" zaznaczamy, żeby usuwać ciasteczka przy zamykaniu przeglądarki. Voila! Żadnej instalacji, kilka prostych ruchów i wszystko mamy załatwione jak należy.
@zryty_beret: jeszcze JS musisz wyłączyć, widocznie jest też skrypt, który przesyła coś do serwerów GW, i kontroluje dostęp do artykułu nie tylko ciasteczkami.
w FF też tak możesz zrobić, więc FF też jest całe lata świetlne przed internetami. Edycja->preferencje->prywatność->ciasteczka->wyszukaj po domenie.
Ten sposób który podałem jasno mówi jak to zrobić i co jest wymagane, wyłącz JS i dostęp do ciasteczek także na chromie/sromie/konquerorze. Pierdolenie, że jest jedna lepiej przygotowana przeglądarka możesz wstawić pomiędzy bajki i baśnie. To co pisałem to moja uwaga, zauważyłem że mnie GW nie blokuje dostępu do artykułów a mojej dziewczynie już tak i szukałem co jest powodem, wyłączenie na jej komputerze ciasteczek i JS naprawiło buga, więc teraz każdy widzi co musi zrobić, żeby to osiągnąć. Sam to zauważyłeś, podając połowę potrzebnych ustawień na Operę.
@akerro: @zryty_beret skoro i ff i Opera to mają, to powiedziałbym, że to inni są w tyle, a nie, te przeglądarki z przodu. ;)
@akerro: @Writer: @zryty_beret: Tak łatwo psioczyć na Chrome nie sprawdziwszy jak to jest naprawdę.
W ustawieniach mamy masę opcji dostępnych bez żadnych dodatków niewiadomego pochodzenia, na przykład:
- Pliki cookie - Zachowuj dane lokalne tylko do zamknięcia przeglądarki (można dodawać wyjątki)
- Zablokuj pliki cookie i dane z witryn innych firm (3rd party cookies)
- JavaScript - Nie zezwalaj na wykonywanie kodu JavaScript w żadnej witrynie (można dodawać wyjątki)
No, ale lepiej powiedzieć, że stara Opera na której połowa aplikacji webowych się sypie jest "lata świetlne" przed konkurencją :D. Patrząc na powyższe, gdzie te "lata świetlne"?
@wysuszony: Różne przeglądarki, stworzone dla różnych celów. Mam to gdzieś co działa w Operze czy chrome czy chromium, nie obchodzi mnie to ani trochę.
@akerro: Nie mówię, że się ssie , ale najwyraźniej brak niektórych funkcji względem ff. Choć to nie też tak oczywiste, biorąc pod uwagę co pisze @wysuszony
@wysuszony: Gadasz, gadasz - Ty pokazujesz jak zablokować ciasteczka i JS w danej witrynie. Ja pokazywałem sposób, który w Operze zezwala na przyjęcie ciasteczek, a usunięcie ich przy zamykaniu przeglądarki. Oczywiście, jak zablokujesz i ciasteczka i skrypty dla wyborcza.pl (przykładowo) to efekt będzie, chociaż strona wizualnie jest posypana. To nie jest to samo.
@akerro: bredzisz (nie bierz tego jako obelgi, pamiętaj o tym, że jestem zagorzałym fanbojem Opery;). Wyszukiwanie ręczne ciasteczek wg domeny to nic specjalnego, przecież w każdej (chyba) przeglądarce to działa. Chodzi o taką drobną przyjemność, jak zautomatyzowanie tego działania bez użycia dodatków typu "Self-Destructing Cookies". Przeglądarka sama za mnie to robi, nie muszę wyszukiwać i usuwać ręcznie.
pokazywałem sposób, który w Operze zezwala na przyjęcie ciasteczek, a usunięcie ich przy zamykaniu przeglądarki
A ja niby to co pokazałem na screenie? Zachowywanie ciasteczek do zamknięcia przeglądarki. Skoro na tamtym screenie nie zauważyłeś, że taka możliwość istnieje nie tylko w Operze, to może ten nieco Ci rozjaśni sytuację: http://scr.hu/1pa1/wvsmj
Więc jak widzisz, za mnie przeglądarka również może to zrobić bez dodatków i nie musi to być Opera.
@wysuszony: fucktycznie, tutaj widać o co chodziło, więc zwracam honor. PS Co nie zmienia i tak faktu, że Opera puściła cuchnącego bąka, przechodząc na Webkit i zmieniając się w "operiomium czy jakoś tak" ;)