No tak, nadejszla wiekopomna chwila corocznych podsumowan i samoocen. Targety, zobowiazania, objective and shit...
Coz innego moge napisac niz podkreslic jak bardzo ociekam zajebistoscia? Wydaje mi sie, ze w takich chwilach skromnosc nie jest wymagana :)
@borysses: U mnie też przyjemny okres - sesja egzaminacyjna, czas pomsty na studentach. Coroczna "anonimowa" ankieta ocen wykładowców jest organizowana przed egzaminami więc wypadam jak skrzyżowanie Chomskiego i Wilhelma von Humboldta