Niby taka bieda i bezrobocie, a mi ojciec mówi, że od 3 miesięcy szuka dwóch pracowników na produkcję, pensja 2600 netto i ni ciula. Jedyne kto się zgłasza to jakieś pijusy, których strach przyjąć, bo wpadnie w ciąg i go miesiąc nie będzie. A młode chłopaki pod sklepem 200 metrów dalej, stoją całymi dniami, piwo piją i narzekają jak to źle (niektórych znam), ale jakoś ogłoszenia na bramie nie dostrzegają ;d Acha - jeden już prawie zaklepał robotę, ale go zgarnęli za kradzież z jakiegoś sklepu tydzień później, także tego...
@kalmanawardze: Z ciekawości jakie województwo i branża? Pełno się teraz narobiło ludzi z poglądami że fizycznie to bezmózgi pracują. Teraz tylko studia i kasa sama spłynie. Winni temu są rodzice i ich punkt widzenia z poprzedniej epoki. Niestety teraz mamy wysoko wykształconych bezrobotnych bez aspiracji do normalnej pracy. Smutne bo sporo osób w moim wieku tak sądzi.
@baseband5: @wysuszony Miasto mam wpisane w profilu. Branża - mały przemysł, produkcja wyrobów sztucznych, kwiatki, choinki, wieńce, a nawet ostatnio kapelusze ;d A z tym co piszesz się zgadzam, chyba dla wielu to praca "poniżej godności", a ostatecznie wylądują w gorszej po kilku latach życia na maminym.
@kalmanawardze: O nieźle, praktycznie moje miasto, bo mieszkałem 10km od Cz-wy. Szczerze powiedziawszy to chętnie bym się za taką stawkę do Twojego ojca zgłosił, ale obecnie mieszkam i uczę się gdzie indziej.
@kalmanawardze: Dziwna sprawa, jeśli nie wymaga specjalnych umiejętności.
Ja bym dał taką ofertę do harcerzy (instruktorzy w 90% to bardzo dobrzy pracownicy), albo do wolontariuszy (tak samo). Są młodzi, na dorobku, z doświadczeniem ciężkiej pracy i z pocałowaniem ręki taką pracę przyjmą.
@kalmanawardze: W firmie mojego ojca dokładnie to samo, duża rotacja w ciągu roku, większość ludzi do prac fizycznych to menele, co dzień się mogą nawalić zamiast wstać i pracować na podwórku klienta od 7 rano to wstają z kacem o 12... Od kiedy działa firma, pozostał tylko jeden pracownik od ponad 5lat.