Gitman87
g/reklama

Nie ma to jak dobre info z rana.

#
borysses

@Gitman87: Znamienne jest to, ze policja użyła tylko armatek wodnych a nie gazu...

#
Runcheinigal

@borysses: Chcch ;> a tak z innej butli:

Przyjechał nowojorski Żyd do Jerozolimy. Poszedł pod ścianę płaczu. Modlił się, modlił, aż tu nagle zgłodniał. Patrzy w lewo: "McRabin", patrzy w prawo: "Jewish Hat", patrzy za siebie "JewWay". Za mało koszerne - pomyślał sobie i zaczął szukać czegoś odpowiedniego. Napotkany stary Chasyd poradził mu, żeby poszedł do najbardziej żydowskiej knajpy, jaką widział świat: do "Karty Płaczu Abramowicza". Żyd jak usłyszał tak zrobił i już po kilku chwilach znalazł się w u progu lokalu. Wchodzi, patrzy, a tu ciemno, brudno i obskurno. Zamiast stołów stare beczki, zamiast krzeseł stare pudła, bar zrobiony ze starej sklejki i z wyjątkiem Abramowicza nikogo nie ma. Stary Żyd podchodzi do niego i się pyta: - Co macie dobrego do jedzenia poczciwy Abramowiczu? - A mamy "Przysmak Jerozolimski"... - A za ile? - Za 1000 dolarów. - Tak drogo? A coś tańszego? - Za 800 "Przysmak Rabina"... - Ojojoj... A coś jeszcze tańszego? - Za 500 mamy "Potrawkę Chasydzką"... - Ajwaj! A co macie najtańszego? - Kanapkę po Żydowsku za 100 baksów... - Kanapka za 100 baksów? To z czego wy robicie tę kanapkę poczciwy Abramowiczu? - Z czystej chciwości... Stary żyd zapłakał. Był w domu...

#