widziałem dzisiaj w mieście dziewczynę, z którą w liceum na studniówce tańczyłem poloneza, jakoś na początku sam ją zaprosiłem, była słabe 5/10, ale szczupła, długie włosy, prawie do bioder, dużo się uśmiechała, była miła i takie tam, ogólnie podobała mi się jako jedyna z całego liceum. na studniówkę się niesamowicie ubrała, aż moja dziewczyna była wtedy zazdrosna. dzisiaj ją widziałem mocne 9/10, nadal długie włosy, czerwony płaszcz, też się uśmiechała. dobrze było ją zobaczyć po zmianach.