Ktoś wie jak się zakończyła ta śmieszna afera z musztrą w szkole? Zostało jak jest, czy obrońcy praw dzieci stwierdzili, że prosta musztra łamie prawa dziecka i jej zakazali?
@GeraltRedhammer: Jeśli chodzi o to o czym myślę, to te fanaberie z musztrą nie miały wiele wspólnego i zajmowały sporo czasu, a o ile wiem to do szkoły ludzie dzieci posyłają żeby się uczyły, a nie były tresowane jak psy. Będą chciały psiej tresury to pójdą dobrowolnie do wojska jak dorosną.
@wysuszony: Ja to rozumiem, ale szkoła prywatna za autorskim programem, jeśli rodzice chcieli do takiej szkoły posłać dzieci to mają prawo. Jej metodykę weryfikują egzaminy.
Tutaj drobne wyjaśnienie, bo niewiele osób wie jak takie szkoły działają. Otóż kilkanaście lat temu ktoś wpadł na genialny pomysł, żeby pieniądze szły za uczniem i to rodzice oraz prawo popytu decydowali jakie szkoły mają zostać. Takie rozwiązanie otworzyło też możliwość otwierania prywatnych szkół za państwowe pieniądze i swego czasu powstało wiele szkół założonych przez rodziców i prowadzonych przez rodziców. Oczywiście w naszym kraju każdy dobry pomysł musi dostać kilka głupich rozwiązań i w teorii prosty system nam się pokomplikował i w każdym powiecie działa to trochę inaczej.
@GeraltRedhammer: to było znęcanie się psyczchiczne a nie proste musztry.
ps. kiedyś też stosowano proste musztry i np lanie w dupę kablem. Znęcanie się psychiczne i fizyczne.
Ja to rozumiem, ale szkoła prywatna za autorskim programem, jeśli rodzice chcieli do takiej szkoły posłać dzieci to mają prawo. Jej metodykę weryfikują egzaminy.
program a pojebana nauczycielka to dwie rozne kwestie. W polsce jakies weryfikujace egzaminy? :D
@osiwiony: Tak, sprawdzian szóstoklasisty, test gimnazjalny i matura.
Pokaż ukrytą treśćinb4 hurr durr gówno a nie weryfikacja: xD kisnę z oburzenia i z tego, jakim to każdy jest ekspertem od dydaktyki
to było znęcanie się psyczchiczne a nie proste musztry.
tzn. wiesz coś więcej niż ja? Bo mowa była tylko o regulaminie.
Porównywanie kar cielesnych do musztry jest nie na miejscu :-) to dwie różne sprawy. Bardzo lubiłem być Zuchem :-)
program a pojebana nauczycielka
Chyba jednak na 100% pomyliłeś sprawy