Posłuchałbym jakiejś dobrej muzyki, takiej, wiecie tadada, dam, cikabum, bebebe, bum, bum. Coś w deseń jakiegoś hardego mrocznego bitu z grubym basem i dobrymi solówkami gitary+ klawisze, w starym dobrym stylu, ale z nutką nowoczesnego masteringu i ekspresji!
@Runcheinigal: badbadnotgood ziomek to jest to
albo autechre, chociaż to nie jest to
dj rashad to jest to, chociaż bardziej do nocnego szlagania się po mieście
avalanches to jest to, ale pewnie znasz
@MoonAteTheDark: avalanches i Rashada znam, pierwsze dwa chętnie sprawdzę, bo wiem że byś mi lipy nie nadał, ale się zajebiście wznieciłem muzą co mi się przypomniała i zawsze lubiałem, a tak mi się osłuchała w końcu że zapomniałem i si=ę znowu jaram, bo to prawie tak jakby zapomnieć. Ballady Metallicy to jest to bracie muzyka duszy i balsam na zszargane nerwy :)
@Runcheinigal: ballady metallici ;)
https://rateyourmusic.com/release/comp/maximillian_colby/discography/ tutaj masz przykłądnie bardzo dobrą płytę
ja często dużo ten kawałek męczę https://www.youtube.com/watch?v=hKvDBStsMTI <- polecam
@MoonAteTheDark: Bardzo mi się podoba ten BADBADNOTGOOD- właśnie przeglądam płytę na YT, fajny jazz, i to taka odmiana jaką najbardziej lubię, czyli rytmiczny, bez nadmiernych szaleństw i arytmiczności. Naprawdę konkret muzyczka będę polecał i słuchał jak mi nastrój wejdzie na taki jakby jazz, chociaż niektóre kawałki jak słyszę to i ambient. Zajeciekawy klimat.
Ten Twój kawałek co męczysz od razu mi się skojarzył z soundtrackami z FightClub :) zwłaszcza z tym http://www.youtube.com/watch?v=CcqQ69Bza6o&list=RDaXNvrv2DUMw&index=4
Nie wiem który w sumie najbardziej uwielbiam z tej płyty This is Your Live, czy ten :)
@only_spam: Lubię wszystko co mi podejdzie. Zwij to muzycznym kurestwem, ale szczerze nie koncentruję się na jednym tylko gatunku czy typie, od czasów jak odkryłem Kosheena i Johny Hoollow, wcześniej tylko metal ;)
Teraz znowu sobie sundtracki z FightClub przypomniałem i teraz je słucham a za chwilę pewnie włączę coś Breakouta, albo Ilousion, za mną nie trafisz bracie ;]
@MoonAteTheDark: Dzięki za rozbudzenie smaku, dzisiaj posłucham ostów, najpierw FC, a potem może Tron Legacy- świat jest dobry, jest po co żyć, dopóki jest dobra nuciwa w tle ;D
@Runcheinigal: masz tutaj kilka moich kompletnie ul albumów:
https://rateyourmusic.com/release/album/william_basinski/the_disintegration_loops/
https://rateyourmusic.com/release/album/deafheaven/roads_to_judah/
https://rateyourmusic.com/release/album/the_hotelier/home__like_noplace_is_there/
https://rateyourmusic.com/release/album/jan_jelinek/loop_finding_jazz_records/
https://rateyourmusic.com/release/album/secret_pyramid/movements_of_night/ <-- słuchaj szybko bo jak to zajebiście wchodzi nocą, stary gęste i ciemne, ale takie bezpieczne
https://rateyourmusic.com/release/album/slint/spiderland/
Jak dla mnie to są albumy, które zmieniają człowieka normalnie kurwa idealne i każdy powinien posłuchać keidyś
@MoonAteTheDark: Spox dzięki, wrzuciłem w zakładki; 'do obczajenia", posłucham bankowo, może nawet dzisiaj, bo lipy pewnie nie ma skoro tak gorąco polecasz :)
Kurniasz, zdekoncentrowałem się i mi się OSTR przypomniał i Tabasco i Jazzurekcja i teraz już sam nie wiem, a noc taka krótka ;D
@MoonAteTheDark: Coś mi się wydaje że drwisz z mojej słabości dla dobrego (takiego co mi się podoba) HipHopu ;>
@wysuszony: Tym kawałkiem rozbiłeś dzisiaj pulę, trafiłeś w dziesiątkę i masz mój dozgonny szacun za nadanie mi tego wspaniałego kawałka! Dawno nie słuszałem czegoś równie dobrego co tak jednoznacznie trafiałoby w moje upodobania i to niezależnie od klimatu i nastroju. Ten kawałek po prostu wymiata!!!
Będę go słuchał do roboty przy kompie, jak go jakoś sprytnie spętlę. Ciekawy jestem czy na motorze też by podszedł, myślę że tak, ale przy odpowiednim nastroju i klimacie- bardziej na samotną jazdę pustą drogą w późnych godzinach, niż jako zwykła nuta na drogę.
Piękne.
@Runcheinigal: Miało być bebebe bum bum, mrocznie, z basem, gitarami, klawiszami i dodatkowo nowocześnie, no więc jest :>.
@wysuszony: Początek skojarzył mi się z ostem z Ghost InThe Shell- Stand allone Complex :]
Też była niezła. Ale ten kawałek zamiata wszystkie, bez ściemy. Przy całej jego niesamowitej dynamice, jest niesłychanie progresywny, różnorodny, ale nie rozbity, cały czas przepięknie rytmiczny, z cudownie rozwijającym się wątkiem głównym i przepięknymi przejściami, a przy tym jest zwartą opowieścią czysto instrumentalną. Od czasów muzyki klasycznej to rzadkie w chuj, więc nie sądzę żebym był daleko od prawdy uznając go za zajebiście genialny ;)
@Runcheinigal: @MoonAteTheDark: Nie szukałem niczego w takiego, ale włączyłem to i teraz będę musiał sprawdzić wszystko po kolei z tego wątki.
@MoonAteTheDark: Smarki Smark ;D Rozwaliła mnie ta nazwa/Pseudo xD
Zobaczę może. Ale pewnie to coś w deseń RZA, albo jak już mniej więcej widzę Twój gust
http://www.youtube.com/watch?v=mCCa_7d-r1M świetny track- wokal w zasadzie to tylko dodatek i uzupełnienie.
@Kuraito: Właśnie to przesłuchiwałem, jak odpisywałem @MoonAteTheDark, nt. tego zespołu :))
Jestem niecierpliwy i podejrzałem całość pobieżnie i jak pisałem wyżej naprawdę warte porządnego przesłuchania i polecenia :)
Ale i tak dzisiaj rekordy bije dla mnie ten kawałek od @wysuszony - dzięki za niego mocne
https://www.youtube.com/watch?v=h4YvkZeLrjs
@Kuraito: Znałem (nie możnością żeby Ci ktoś nie polecił i żeby na nich nie trafić) ale olałem, jakoś mnie nie urzekli, aczkolwiek ten kawałek, to po prostu mistrzostwo, nie wiem jak mi uciekł :)
@Kuraito: Dojrzewasz muzycznie po prostu, jak myślę, po prostu szukasz czegoś więcej, to normalne chyba? ;D Mi to jednak z wiekiem przyszło, ale może to dlatego że internet i społeczności były słabsze i zwyczajnie ich nie było xD
@shzgfx: Wiem i znam. Zawsze tak mam na kacu i czasami jak nic mi sie niechce i wszyscy mnie wkurzają. Wtedy zawsze lubię coś inspirującego :)
http://www.youtube.com/watch?v=2Zs12mwJMS8
@Runcheinigal: Pewnie normalne. Ale denerwuje mnie troszkę, że nie umiem teraz określić, czego chcę słuchać i większość rzeczy, które znajduje cieszą mnie tylko przez kilka przesłuchań, :v
@Kuraito: Bo tylko słuchasz muzyki. Nie korzystasz z niej. Nie mówię żebyś robił od razu sobie podkład do rzeczywistości, ale moim zdaniem kluczem do lubienia muzyki jest w jakiś sposób utożsamienie z nią, nawet chwilowe. To tak samo jak z serialami, grami i wszystkim w co się wczuwasz. Po prostu wystarczy znaleźć coś co do Ciebie przemawia i albo chcesz tym być, albo jesteś, albo uważasz że będziesz :)
Muzyka jest jak gry, każde z nich pasują tym którzy się w jakiś sposób mentalny z nimi wiążą, lubiąc bardziej ten czy inny rodzaj, obojętnie czy to strategia czy FPS :)
Po prostu posłuchaj sam siebie i nie bój się zobaczyć co Ci w duszy gra ;)
@Runcheinigal: Problem jest taki, że o ile kilka lat temu prawie co chwilę natykałem się na coś fajnego, to o tyle teraz coraz trudniej jest mi znaleźć coś, co naprawdę do mnie przemawia. Ciągle szukam czegoś nowego, głównie dlatego, że jak znajdę jakiegoś ciekawego wykonawcę to go słucham 25/8 i wtedy to doznania wynikające ze słuchania muzyki są dla mnie najbardziej satysfakcjonujące. Niestety po jakimś czasie ten cudowny czas mija, a ja muszę sobie znowu czegoś szukać. Owszem, od czasu do czasu wracam do starych płyt - na przykład ostatnio wróciłem do Machinae Supremacy, ale to już niestety nie to samo, co za pierwszym razem.
Problem jest jeszcze taki, że nowe płyty wykonawców, za którymi kiedyś szalałem często nie spełniają moich oczekiwań - tak jak najnowsza płyta wspomnianego już MaSu czy ostatnie dokonania Movits bądź Van Canto. To bardzo boli. Autentycznie smutłem, gdy przesłuchałem to nowe MaSu.
Może to głupio zabrzmi, ale frustruje mnie to, że sam nie wiem, czego teraz szukam. Próbuję znaleźć coś prawie codziennie, ale od dłuższego czasu nie mogę znaleźć niczego, w co się naprawdę wciągnę. Pewnym wyjątkiem była ostatnio Marina And The Diamonds na którą się ostatnio natknąłem. Niby zwykły pop, ale ona coś w sobie jednak ma, jednakże z racji tego że to pop, odnoszę wrażenie swego rodzaju niepoważności w tym zauroczeniu.
@Kuraito: Chmm. rozumiem, po prostu przedawkowujesz muzykę.
Jeżeli jej słuchasz do wszystkiego co robisz to nic dziwnego że Ci się szybko nudzi i szukasz czegoś nowego.
Pamiętaj że muzyka to dar i może być nagrodą, oraz karą i uzależnieniem.
Nie rób z niej nałogu który wymaga coraz większej, częstsze4 i mocniejszej dawki codziennie.
Chyba że chcesz założyć AM (Anonimowi Melomani).
Traktujesz muzykę jako kompensację, jesteś nałogowcem. Żuć to, wtedy każda przesłuchana piosenka/płyta będzie jak kielonek dla niepijącego od pół roku :)
@Kuraito: heh, w 100% cie rozumiem gdyż przezywam to samo, kiedys wystarczylo mi iron maiden teraz kiedy je odpalam czegos mi w tym brakuje i tak prawie ze wszystkim... Znajduje cos fajnego jakis czas do mnie przemawia poczym nagle poof i koniec. Ciągle czegoś szukam ale sam nie wiem już czego...
@MoonAteTheDark: Dobry jest, posłuchać warto, kawał dobrego HipHopu z czasów gdy nuta ta zaczynała mieć coś do powiedzenia