powietrze jest bardzo gęste
w oddali dzieci grają na fujarkach
powietrze jest teraz brutalne
ptaki nie wypełnią pustki
śmiech nie wypełni pustki
nikt nie wypełni pustki
słońce powoli się przebija
jakby powietrze zmieniło się w lepki brud
wszystkie kwiaty umierają
z wyjątkiem kilku
łańcuch palących się krwistych kwiatów
potem me zapłakane oczy
Lamasztu uśmiecha się znad zwłok niemowlęcia
a w jego zwłokach
kolejne zwłoki
i tak dalej i tak dalej
i tak w nieskończoność
yyy
@osiwiony: Przestań, bo jeszcze mama go przegoni do drewutni, jak znowu zacznie płakać, że pomarańczy na czas nie zjadł.