http://www.thecorner.com/se/men/high-top-sneaker_cod44523225sj.html świetne buty stosunkowo tanio (600zł to nie jest tanio ale w porównaniu do typowego 1200zł cena jest niezła, plus yohji = geniusz)
@derp: Chcesz powiedzieć, że te byle trampki kosztują 600 zł? Trzeba być niespełna rozumu aby tyle zapłacić, no chyba, że wyciska się pieniądze z kamieni.
No tak, ale to są zwykłe Chińskie trampki, które kosztują 30-40 zł na targu, nie pojmuję dlaczego tutaj jest taka cena. Dziwny jest ten świat.
@Paradygmat: Znajdź mi takie "trampki" za co 30-40zł na targu. :D Sorry, ale to jest zwykłe kłamstwo.
@Paradygmat: No, ale oryginalne logo, no i elementy skórzane i wiesz one na pewno są o wiele porządniejsze- mimo że to i tak tylko trampki w dodatku wyglądające tak samo jak każde inne trampki (chociaż,sorry zapomniałem o tej gejowskiej imitacji zrolowanej skarpety ala; druchna boruchna, na kostce) XDDD
//edit: może nie kłamstwo, ale generalizacja. Nie można tak mówić, nie widząc tych "trampek" na oczy.
@Runcheinigal: no tak, bo wcale nie jest tak że musiałem zapierdalać dzień i noc na stypendium podczas gdy koledzy sobie imprezowali @Paradygmat: czy ty przypadkiem nie pisałeś przed chwilą o niewypowiadaniu się jak nie ma się nic istotnego do dodania? nie znasz się to się nie wypowiadaj, pozdrawiam
@derp: No dobra, dobra :D Buty jakieś dziwne i nie w moim stylu, ale każdy ma inny gust. No ale to nie zmienia faktu że nie pojmuję jak można woleć wydać 600 na trampki, zamiast, na cokolwiek innego! O_o
@Runcheinigal: no ale to są wodooporne, ciepłe zimowe trampki a nie byle gówno które się rozpadnie po roku
@derp: No ale to i tak trampki :/ Nie przekonuje mnie to jakoś, no ale jak już tak Ci się podobają,. To pozwalam Ci, możesz sobie je kupić :D
@derp: Ciekaw jestem jak z ich podeszwą. Całość może być ocieplana i wodoodporna, ale cieńką podeszwę szybko zetrzesz i buty do wyjebania.
@derp: Bo widzisz, to jest temat bardzo ciekawy, daje mnóstwo materiałów specjalistom z wielu dziedzin, jak zrobić żeby coś bezwartościowego sprzedać za duże pieniądze i nie chodzi mi tutaj akurat o te trampki, mówię ogólnie o zjawisku.
@derp: tu są fajne za 600 złota, nieprzemakalne xd http://www.thecorner.com/se/men/flip-flops_cod44612879se.html
@Runcheinigal: To temat na cały wywód naukowy, sporo ciekawych wniosków można z tego wyciągnąć, np. ile w stanie jest młody człowiek zrobić, ile zapłacić aby dostać złudzenie oryginalności. Fascynujące.
@Paradygmat: twoje durne pisanie to jest temat na ciekawy wywód naukowy - ile można pisać nie mając pojęcia o temacie, jak rozumiem dizajn powinien być za darmo, co nie? a jeśli nie widzisz nawet na pierwszy rzut oka różnicy między tym a trampkami od chińczyka no to radzę udać się do okulisty albo lepiej psychiatry
@derp: A Ty jak się już w swoje rureczki i trampeczki za kosteczkę i oczywiście wyciętą szmateczkę za koszuleczkę ubierz i stań przed lustrem. Smiecham z was modnisie...
@shish: ale kurwa dlaczego za każdym razem jak spostuje cokolwiek musi się wywiązać bezsensowna dyskusja między mną a ludźmi dla których moda to synonim pedalstwa szatanizmu i w ogóle? no ja pierdole czy ja komentuję wpisy i znaleziska historyczne tekstami typu "Historia to gówno, pouczcie się czegoś co wam się przyda"?;_; kurwa jaki ten kraj jest przesiąknięty biedą mentalną (nie głupotą tylko po prostu umysłem biedaka że wszystko można taniej, co z tego że gorzej, aby było taniej)
@derp: Nie rozumiem dlaczego się unosisz, zachowaj spokój i nie denerwuj się.
Co znaczy, że nie mam pojęcia o temacie? O jakim temacie? Trampków? Miałem ich w życiu mnóstwo par.
jak rozumiem dizajn powinien być za darmo, co nie? O jakim dizajnie rozmawiamy? To co mamy na zdjęciu, nie ma z dizajnem nic wspólnego, tego typu trampki były hitem lat 90 tych, najtańszy szajs Chiński za 9 zł, ktoś zwyczajnie zaczerpnął z tamtego okresu. Nie, nie widzę różnicy, bo to co widzę na obrazku jest zwyczajnym szajsem dla ludzi bez gustu, tandetne i odpustowe trampki. Jeśli mówisz o dizajnie, to wiedz, że dizajn to nie jest sen pijanego rzeźnika, tylko pewien rodzaj sztuki, tak jak wypróżnienie się na płótno nie jest ani sztuką, ani obrazem, tak zlepienie ze sobą wszystkich dostępnych stylów nie jest dizajnem.
@derp: Buehehehe. No, ale ojciec. Dajesz ponad 100 euro za coś co nawet nie wygląda jak by było warte 10. Do tego nie wiem czy nie chcesz tego zauważyć, czy coś innego ma tutaj znaczenie, ale dzisiejsza tzw "moda" wygląda jak żywcem wyjęta ze "szmatolandu".
Ale jakie to ma znaczenie? Czy myślisz, że ilość zapłaconych banknotów przekłada się na wygodę noszenia obuwia? Albo zapytam inaczej, czy z każdym banknotem 100 zł, poprawia się jakość obuwia?
@Paradygmat: a miałeś na sobie kiedyś takie za ponad 1000zł? koleś zainteresuj się może kto projektował te trampki i przestań już się chwalić ignorancją, czarny kwadrat na białym tle pewnie też chujnia bo co to ma być, jeleń na rykowisku ładniejszy!! @shish: "dzisiejsza moda" wygląda prawie tak samo jak moda 10 lat temu, ofc sporo się zmieniło w detalach ale główny zamysł jest taki sam i idę o zakład, że nie byłbys w stanie rozpoznać przysłowiowego Rafa Simonsa z 2002 od tego z 2014
Ale jakie to ma znaczenie? Takie, że wypowiadasz się na temat o którym nie masz pojęcia.
Albo zapytam inaczej, czy z każdym banknotem 100 zł, poprawia się jakość obuwia? Nie, ale tak mwj. do 1000zł tak. Powyżej płacisz już za markę i prestiż, co nie jest oczywiście czymkolwiek złym.
@derp: LOL. Popatrz na kolekcję, popatrz na kroje i wzory! Człowieku for fuck sake! Ja od dwóch lat nie mogę nigdzie znaleźć spodni "regular" tylko wszystkie jak nie straight, to kurwa rurki. Idź pan w pizdu z taką modą!
@shish: czy ty chcesz mi wmówić że to co znajdujesz w sieciówkach zara, reserved, hm itp. to jest współczesna moda? to ma z modą tyle wspólnego ile Queen ze sztuką (nic)
Czyli rozumiem, że chodzi jedynie o to, że jakiś człowiek zaprojektował te trampki? A czy ten człowiek jest kimś wyjątkowym? Co jest takiego, że właśnie on a nie kto inny, zasługuje na taki szacunek? Nie zrozum mnie źle, ale zachwycanie się tylko tym, że "ktoś" zaprojektował, dotykał, posiadał daną rzecz, nie jest moim zdaniem wystarczającym powodem do oddawania mu czci.
@Paradygmat: Nie widziałem takich nigdy, a na bazarach czasem bywam po warzywa. :D
Mówisz, że derp się denerwuje, ale łatwo go zrozumieć, biorąc pod uwagę jak generalizujecie i wypisujecie, że "to nie warte tej kasy" nie wiedząc nawet jakiej to jest jakości. Do tego te teksty, że takie są na bazarze - pics or didn't happen. Ja widzę różnicę jakościową pomiędzy butami z bazaru a ze sklepu, więc
@derp: te różnego rodzaju produkty podobne do tych trampków to przypominają mi nieco te pozłacane kable dla audiofili - są ludzie którzy to kupują i są zadowoleni pomimo tego, że wydali za podobny produkt o wiele więcej
@duxet: Kable dla audiofilii Ci nic nie dają, mają dawać dźwięk i zarówno tanie jak i drogie robią to tak samo. Buty oprócz wygody i ochrony stopy są jak najbardziej elementem mody, więc oprócz jakości wygląd jest też argumentem. Niektórzy lubią wydawać dużo na wygląd, inni mniej, a jeszcze inni ignorują wygląd całkiem - ich sprawa, tylko po co obrażać innych?
@Paradygmat: nie chodzi jedynie o to, chodzi o dizajn a na potwierdzenie że dizajn jest dobry przywołałem autora, który jest jedną z bardziej poważanych osób w świecie mody, na wszelki wypadek zaznaczę, że buty nie są ładne dlatego że on je zaprojektował (są ładne bo są ładne duhh), ale jeśli ktoś zazwyczaj projektuje ładne rzeczy to ma taką renomę że można śmiało powoływać się na same jego nazwisko, trochę zawile napisane ale mam nadzieję że zrozumiale
@derp: Stary z takimi tłumaczeniami, to wyglądasz jak posiadacz iphona. Ja bardzo lubiłem armani exchange (ze względu na jakość), ale teraz );
@duxet: to znajdź mi podobne trampki z takiej samej jakości materiałów za mniej niż 600zł, jeśli będą faktycznie za rozsądną cenę 200zł to masz u mnie stówę (ostrzegam że trampki z logiem adidasa to nie są ładne trampki NIGDY)
Nie do końca jest tak, jak mówisz. Postaram się usystematyzować to, co wcześniej napisałem.
Dizajn jest pewnym rodzajem sztuki, aby być dizajnerem, projektantem, trzeba mieć przede wszystkim poczucie estetyki, wyczucie smaku, umieć dobierać kolory, materiały, mieć olbrzymią wiedzę materiałową, doświadczenie etc. Sprawa ma się podobnie jak ze współczesnymi "gwiazdami" muzyki czy telewizji, nie każdy to potrafi, nie każdy ma talent i "to coś". Czy Mroczkowie są aktorami? Nie, ale występują w tej roli, czy mandaryna jest piosenkarką? Nie, ale niestety uważa się za nią. Przykłady można mnożyć w nieskończoność. Sprawa podobnie ma się z projektantami, skończenie kursu nie robi z ciebie dizajnera, jeśli nie masz talentu, pomysłów i wiedzy to nic z tego nie będzie. A tak właśnie jest w przypadku tego obuwia, to sen pijanego rzeźnika, chaos i śmietnik stylistyczny, nieznajomość zasad etc. To tak jak w kuchni, są rzeczy które świetnie do siebie pasują(dziczyzna i grzyby) i są takie, których nie wolno łączyć bo skończy się wymiotami, i tutaj właśnie mamy takie połączanie, które powoduje wymioty.
Tego typu trampki, były na każdym bazarze w latach 90 tych i 00, nawet jedna z polskich form produkowała takie koszmarki, nie pamiętam nazwy, jej logo wyglądało jak pomarańczowy wachlarz.
Dizajn co coś więcej, nich chaotyczne łączenie dowolnych elementów.
@shish: a są wodooporne konwersy? bo jakoś nie kojarze (oprócz kolaborki z schoellerem ale nigdzie nie można już tego kupić)
(ostrzegam że trampki z logiem adidasa to nie są ładne trampki NIGDY)
Zaraz, zaraz...
ale jeśli ktoś zazwyczaj projektuje ładne rzeczy to ma taką renomę że można śmiało powoływać się na same jego nazwisko,
No przecież zaprzeczasz samemu sobie, to to samo stwierdzenie, tylko w drugą stronę.
A tak właśnie jest w przypadku tego obuwia, to sen pijanego rzeźnika, chaos i śmietnik stylistyczny, nieznajomość zasad etc. Czy ty serio to piszesz o Yohji Yamamoto? przecież to jest ignorancja tak uderzająca że aż muszę przejść się po pokoju, on jest dla mody tym, czym Velvet Underground dla muzyki...
@Paradygmat: Zgadzam się, że tak jest z dizajnem, ale teraz kluczowe pytanie: dlaczego to obuwie jest beznadziejne? Bo Ty tak mówisz? Mam wierzyć na słowo, bo podobno widziałeś takie trampki na bazarze? Mi takie coś brzmi jak typowe mówienie "internetowego eksperta od wszystkiego". Ja nie wiem czy te trampki są tak wspaniałe, czy nie, ale pisanie "haha, ale badziew, na bazarze mam takie za 2 dychy" mnie śmieszy.
@Paradygmat: w jaki konkretnie sposób tutaj sobie zaprzeczyłem?:| logo adidas jest paskudne? - jest; YY ma renomę - ma; można więc zakładać że jego ubrania będą ładne - można
http://wolnapolska2.wrzuta.pl/film/2KRFy0I4wNo/filip_chajzer_warsaw_fashion_week
^ konkretnie @derp i @Writer , który zauważyłem przejawia miłość do rurek. Będziecie chłopaki ofiarami mody jak tak dalej pójdzie xD
@shish: Nigdy nie miałem ani rurek ani spodni którzy ludzie nazywają rurkami. Śmieszy mnie po prostu ignorancja.
//a to co podlinkowałeś to właśnie nabijanie się z ignorancji z jednoczesnym udawaniem, że jest się ekspertem, więc mnie śmieszy też. :D
@shish: ten fashion week ma więcej wspólnego z kiczem i gównem niż modą, to ze sobie nazwali to "fashion week" wcale nie znaczy że to faktycznie fashion
Bo Ty tak mówisz?
Nie, bo jest to mieszanka wybuchowa, brak harmonii etc. Autor tego czegoś, nie trzymał się kompletnie pewnych zasad.
"haha, ale badziew, na bazarze mam takie za 2 dychy" mnie śmieszy.
A gdzie ja coś takiego napisałem? Stwierdzam jedynie pewien fakt, takie trampki( w tym stylu), były normą w tamtym okresie, nie musisz mi wierzyć, ja to pamiętam, skoro ty nie, znaczy, że jesteś trochę młodszy ode mnie i możesz tego zwyczajnie nie pamiętać.
@Writer: Jaka ignorancja? Ja widzę więcej ignorancji w ludziach, którzy podchodzą bezkrytycznie do tzw mody.
http://wolnapolska2.wrzuta.pl/film/2KRFy0I4wNo/filip_chajzer_warsaw_fashion_week
To jest dokładnie to o czym mówię, podobnie sytuacja ma się ze "znawcami win" i kiperami.
@Paradygmat: Jakie to zasady których on się nie trzymał?
Doskonale wiem o jakich trampkach mówisz, ale nie rozumiem w jaki sposób to jest argumentem. To, że były podobne nie znaczy, że są tyle samo warte.
@shish: a dlaczego myślisz że podchodzę kurwa mać bezkrytycznie?:| przed każdym, każdym kurwa zakupem prowadzę minimum tydzień researcha, pytam, szukam, oglądam, sprawdzam czy nie da się gdzieś taniej
@Paradygmat: jeszcze raz - ten fashion week to circlejerk ludzi którzy zwyczajnie nie mają gustu a kreują się na znawców, coś jak fani king crimson
@Writer: Znaczy to tyle, że to nie jest jego autorski pomysł. Nie trzymał się pewnych zasad stylistycznych, nie łączy się pewnych materiałów etc. Nie jestem stylistą i nigdy nie będę.
@shish: Prosta ignorancja. Pisanie, że coś jest warte 30 zł tylko dlatego, bo kiedyś ktoś widział na jakimś tam rynku "coś podobnego". Podobna ignorancja jak ludzi ślepo krytykujących iPhony.
@shish: jakiej maniany? masz okazję zarobić stówę, znajdź mi wodoszczelne buty, z dobrymi recenzjami i ładnym dizajnem za 200zł
Rozumiem, ale faktem jest, że to norma w świecie "artystycznym", większość "znawców" sztuki, nie ma pojęcia o czym mówi.
@Paradygmat: No ale jakich zasad i dlaczego nie jest to jego autorski pomysł? Na jakiej podstawie sądzisz, że złamał jakieś zasady i to nie jego projekt?
Nie trzymał się pewnych zasad stylistycznych, nie łączy się pewnych materiałów etc. Nie jestem stylistą i nigdy nie będę.
koleś powtarzam, to jest yohji yamamoto, to tam samo jakbyś krytykował van Gogha za paskudną technikę
@Writer: Pisze po raz piąty, takimi trampkami zalany był świat w latach 90 tych, to pomysł Chińskiego robotnika.
Nie będę mówił o zasadach, bo nie mam wiedzy na takim poziomie, żeby swobodnie dyskutować.
@Paradygmat: To, że były podobne nie znaczy, że są identyczne. Skoro nie masz takiej wiedzy, to dlaczego zarzucasz mu złamanie zasad? Mówisz, że je złamał, ale nie wiesz jakie. A przed chwilą sam pisałeś o wypowiadaniu się na jakiś temat bez odpowiedniej wiedzy.
@Writer: Może tak, najprościej. Łączenie sztucznej skóry z plastikiem = koszmar, do tego ściągana sznurówka.
@Paradygmat: i właśnie dlatego YY sprzedaje swoje ubrania po kilka tysięcy a ty masz z tym problem na portalu internetowym :) "tym kimś" no tak, nawet nie wiesz kto to jest ale się wypowiadasz, brawo! a to jest postać w świecie mody właśnie tak znana jak Gogh wśród malarzy
@shish: akurat nie Ty, chodzi mi o pierwsze 2 komentarze Paradygmatu i Runcha nazywającego te buty "pedalskimi" czy jakoś tak.
@Writer: @shish: @derp: @Runcheinigal:
Może inaczej, bo widzę, że jakoś słabo jestem rozumiany.
Te trampki:
http://www.sarenza.pl/converse-chuck-taylor-all-star-hi-w-s761101-p0000010180?ectrans=1
Kosztowały 9-20 zł jeszcze kilka lat temu, nawet oryginalne kosztowały ok 50 zł w latach 90 tych, teraz ich cena to... 280,00 zł!
Tenisówki, które każde dziecko w mojej podstawówce nosiło: http://www.eobuwie.com.pl/product-pol-55517-Tenisowki-TOMMY-HILFIGER-DENIM-Spencer-19-EM56815349-990.html
Bagatela.. 199.00zł!
Problem nie w tym, że te buty są ładne, bo nie są, nie są też warte swojej ceny, chodzi tylko i wyłącznie o lans, nic więcej. A lans to najniższa forma bycia oryginalnym.
@Paradygmat: przywołanie kowersów i hilfigera to zwykły zabieg erystyczny, na podstawie dwóch firm o których nie toczy się dyskusja postawiłeś tezę o lansie - szkoda tylko że zapostowane przeze mnie Y-3 są niekojarzone przez 99.9% Polaków, więc z lansu nici
Gwarantuje wam, że w takich właśnie trampkach biegały dzieciaki.
Nie ma znaczenia, kto je zaprojektował, to są trampki, nie wyróżniają się niczym, nie są wyjątkowe w żadnym stopniu, dlatego właśnie na początku stwierdziłem, że to doskonały materiał do pracy naukowej, jak z rzeczy bez większej wartości, zrobić coś, za co ludzie oddadzą mnóstwo pieniędzy. Patrząc na temat realnie, te trampki nie mają żadnej wartości, po za taką, że "ktoś" je zaprojektował, ktoś znany, wszystko.
@Paradygmat: ja mam ciekawszy materiał do pracy naukowej - wypowiadanie się w internecie na tematy o których nie ma się pojęcia; jak rozumiem te trampeczki w których biegały dzieciaki były wodoodporne, tak? i wcale nie psuły się po kilku tygodniach? i były skórzane, naturalnie
@Paradygmat: Wiem w jakich biegały i jedynie po fotce w necie widzę, że tekstura tego materiału jest całkiem inna niż trampek popularnych swego czasu w szkołach.
@derp: w tych trampkach często jeden wyglądał inaczej od drugiego trampka z tej samej pary. Inny odcień tej białej gumy od podeszwy itp. :D
@Writer: ja widzę że tutaj @Paradygmat to prawdziwy modniś a nie ja, ja próbuję zwrócić też uwagę na użyteczność i jakość wykonania, a dla niego jedynym argumentem jest "wyglądają podobnie" (:
@Paradygmat: Przecież te szmaciane trampki, o których mówisz, rozpieprzały się po max dwóch miesiącach, mnie się udało zarżnąć kiedyś jedne po dwóch tygodniach grania w gałę na hali. Naprawdę nie widzisz różnicy w jakości wykonania chińskich podróbek i oryginalnych butów? Nawet mi cię nie żal.
Rozumiem, ale faktem jest, że to norma w świecie "artystycznym", większość "znawców" sztuki, nie ma pojęcia o czym mówi.
E tam większość, po co to dzielenie włosa na czworo - żaden znawca sztuki (przepraszam - "sztuki") nie ma pojęcia o czym mówi, inaczej przecież nie jarałby się jakimiś plamami, kwadratami i gównami w puszce. Jak żyję, jeszcze nie widziałem, żeby ktoś w internecie nieironicznie nazwał kogoś znawcą sztuki.
@cytoblast: Skoro nikt nie ma pojęcia o czym mówi, to czy sztuka w ogóle istnieje? Ktoś musi mieć pojęcie o danej rzeczy, skoro ona istnieje i zakładam, że została stworzona przez człowieka. Chyba, że sztuka umarła wraz z ostatnim czlowiekiem który ma o niej pojęcie, hm? ;)
@Paradygmat: Słuchaj, wiem o co Ci chodzi, ale uwierz mi: jest zajebista różnica między trampkami bazarowymi, a nawet converse, czy tommy h. Ja skrytykowałem @derp:, bo to co pokazał, to zwyczajne paskudztwo. I chociaż nie jestem fanem wydawania zawrotnych sum na ciuchy, to umiem docenić jakość wykonania.
Takie moje krótkie przemyślenie odnośnie derpa i tego, co tu się dzieje na wpisowni:
Ludziska, jedziecie po nim a wcale nie jesteście lepsi. :P Przede wszystkim, kto z nas nie chciałby mieć czegoś drogiego, co ma związek z jego pasją? Ja osobiście oddałbym się wielu mężczyznom za porządnego canona z zestawem porządnych obiektywów. Drogie samochody też nie są ani trochę praktyczne. Podobnie drogie panny, które trzeba karmić biżuterią. Drogi rower, na którym będzie się jeździło niezauważalnie lepiej niż na zwykłym składaku. Drogi smartfon, który i tak w krótkim czasie się zestarzeje... I można tak wymieniać bardzo długo. Derp lubi drogie, ładne jego zdaniem ubranka. A ja tu widzę dyskusję o tym "kto ma lepszy gust". Trampki za 6 stówek na pewno nie są takie, jakie można znaleźć na pierwszym lepszym targu, ale nie muszą być też o wiele bardziej praktyczne / lepiej wykonane, aby być wartymi swojej ceny.
@Jezor: "jeździcie" sugeruje że mają przewagę - tak nie jest :< poza tym się zgadzam, jeden lubi sobie pojechać na wakacje, inny kupić buty, ale obaj mają do tego prawo
@Paradygmat: Nie wiem o jakie buty chodzi bo to nie mój klimat, ale czasami jakość robi olbrzymią różnicę. Kiedyś w promocji kupiłem pół sandały Newport H2 za 150 zł., drogo ale w sklepie bez promocji kosztują 429 zł. Od 5 lat ich używam intensywnie i w górach i na kajaku. Spisują się świetnie nadal. Niestety widać już po nich zużycie. 2 razy próbowałem je zastąpić tańszymi za 50 - 80 zł. i pupa tańsze zaczynały szwankować po 4 miesiącach a po pół roku już za bardzo nie nadawały się do chodzenia.
czasami jakość robi olbrzymią różnicę
@GeraltRedhammer: chyba "cena" robi różnicę. :P
Na pewno na cenę ma wpływ jakość wykonania i materiały, nikt by nie płacił więcej za to samo. Ale na cenę ma też wpływ marka, a z nią różnie bywa.
Na pewno na cenę ma wpływ jakość wykonania i materiały, nikt by nie płacił więcej za to samo. Ale na cenę ma też wpływ marka, a z nią różnie bywa. Subiektywnie mam wrażenie, że największy wpływ na cenę ma monopol i marketing. Wiadomo, że często wyroby firmowe na głowę biją wyroby rzemieślnicze, ale wyrobów rzemieślniczych nie ma gdzie kupić i trudno się o nich dowiedzieć. Bardzo jaskrawy przykład jest z branżą jubilerską, Apart, Kruk, itp. sprzedają szajs (srebro i złoto w ich wyrobach jest najniższej jakości do tego, są robione w sposób uproszczony przez co, mniej trwałe mają mocowania niż w produktach od rzemiślnika) i to po zawyżonej cenie, ale ponieważ są w galeriach to zarabiają krocie na naiwniakach.Tymaczesm lepiej zrobiony produkt i z lepszych kruszców za 30% mniejszą cenę otrzymasz od jubilera, ale ludzie do niego nie docierają, lub też wydaje im się, że będzie droższy niż sieciówka, a to błąd.
Maży mi się żeby kiedyś otworzyć galerię z sklepia rzemieślniczymi i hobbystycznymi, ok ja nigdy nie będę miał kasy na to, ale dziwię się, że nikt nie próbuje na tym zarobić.
@GeraltRedhammer: marzy*
A może więcej zamówień = większa, bardziej masowa produkcja = obniżenie jakości wyrobu przy tej samej cenie (skoro wzrasta popyt, to znak, że ludzie już zaczęli ufać marce)?
@Jezor: No bo wielkim projektantom nie marzy się nic innego jak spierdolić sobie opinię poprzez pozwolenie sobie na bylejakość... :|