Runchen
g/Runcheinigal

Zawsze uważałem że to taki Polski Greendays xD
Czas odpowiedzialności nadszedł.
To co kto zrobi jest decyzją indywidualną.
Ale razem zawsze będziemy silniejsi.
To proste prawdy i które znamy i wiemy od zawsze bez tej ich całej "pseudoedukacyjnej" otoczki.
Wnioski na granicy bezdusznej kalkulacji.
Ale jednak prawdy.
Piękno i wielkość naszej kultury , oraz sedno jej sukcesu wywodzi się z indywidualizmu.
Co kto zrobi- jego wola- ale ja będę to kacapskie ścierwo tępił jak mógł i wspierał Ukraińców.
Do tego w sumie chyba stworzono Polaków, c'nie?
Wspierać sprawy beznadziejne i walczyć bez sensu, jak przystało na Naród któremu wypadło żyć poi środku Europy-cytując klasyka: "ni przypiał ni wypiął, ani wejść, ani wyjść, a w progu też głupio stać bo każdemu się przeszkadza- no ale tak nam wypadło".
Lubię tą myśl. Lubię świadomość że jesteśmy NArodem który ni9e powinien istnieć i już dawno zniknąć, a jednak dalej istnieje- jest w tym coś budującego i epickiego.
Przemawia do mnie nie ta cała martyrologia którą chcą nam wmówić, ale przystosowanie i kurewska najwyraźniej odporność na próby likwidacji- coś jak grzyb na ścianie, robactwo, albo Żydzi lub komunizm- chm,.. fajne zestawienie nie? xD
Tak czy inaczej Polaka ciężko wytępić.
Ergo skoro zostałem stworzony i jestem dzieckiem nacji która wyewoluowała by walczyć, być zawsze na przekór, i przetrwać- to czemu miałbym tym wzgardzić albo odrzucać?
Do choleryPokaż ukrytą treść To w sumie pewnego rodzaju zaszczyt wręcz, nie? Czasami jak myślę o czasach w których żyję, ludziach których znam, czuję się trochę jak ten kurwa jak mu tam,.. Gimli! Może i ten obok to lewak, może i sąsiad nawet, ale jednak,.. https://www.youtube.com/watch?v=yDT3_jVYAkI

#