Wczorajsze Conwy i Llandudno, po drodze Penmaenmawr, gdzie plaże są 100/100 (jak jest odpływ).
Zamek w Conwy 90/100, bo otwarty tylko do 18, w zeszłe lato był otwarty do 21, więc musiałem się bardzo spieszyć wchodząc o 17. Były tam zarąbiste malutkie meduzki, takie na 1cm i przezroczyste, oczywiście brałem je na dłonie. W Conwy na promenadzie pokarmiłem gawrony i gołębie o dziwo nie zleciały się sępy morskie (oprócz jednego który kilka metrów obok polował na kraby z wiaderka [ludzie łowili kraby i wrzucali je do wiaderka, a mewy zabierają kraby z wiaderek]).
https://www.dropbox.com/sh/0mqdzlfkd5f6gfz/AAA7Y-rw-x3zdzfVQDFoIV6ua
Dzisiaj Snowdonia, kopalnie i jeziora górskie.