Wyszedłem z jakiegoś starego budynku i znalazłem nieopodal drzwi kluczyki do samochodu. Podświadomie wiedziałem, że samochód stoi na parkingu obok i jest całkiem fajoski i że jego zawartość również może być dość wartościowa.
Nie myśląc długo poszedłem z kluczykami do ciecia w budynku i zostawiłem je do odbioru dla właściciela.
Nawet kurwa w snach jestem uczciwy :/
@Jezor: Ja kiedyś we śnie wyniosłem masę sprzętu komputerowego z opuszczonego sklepu, ale potem targały mną wyrzuty sumienia i wszystko zwróciłem na miejsce.
@Jezor: Ale muszę przyznać że to było cenne doświadczenie - sam fakt bezczelnego wykorzystania okazji miał w sobie coś pociągającego i kuszącego. Innymi słowami - w jakiś patologiczny sposób fajne jest uczucie dokonania kradzieży, pomijając aspekty moralne daje ona o wiele większą przyjemność niż zarobienie na coś, albo nawet wygranie tego. Ponieważ nigdy nie doświadczyłem tego w prawdziwym świecie i nie mam zamiaru, fajnie było przeżyć taką symulację we śnie - w przeciwnym wypadku nawet bym się nad tym nie zastanawiał, a teraz wręcz troszeczkę wiem jak to jest, nie musząc schodzić na ciemną stronę mocy ;)
@Jezor: A ja bym nawet nie ruszył, bo mam paranoiczną naturę i od razu bym pomyślał, że to nie zgubione kluczyki, tylko wyrzucone i to pewnie nie bez powodu...