Kumpel ma problem z lapem, więc postanowiłem pomóc. Wystarczy TeamViewer i wio, ale nie. Kontakt się urwał po instalacji TV, bo "gdzieś musiał na chwilę iść". To było 3h temu. I dziś nie przyjdzie, wiem to. Jutro też nie podejmie tematu. A czemu? Bo strach. Przed czym? Nie wiadomo. Może prehistoryczny strach przed nieznanym? Przed zmianami? Ktoś inny ma telefon z WP8 i brakujące funkcje ma w WP8.1, ale nie zainstaluje WP8.1, chociaż system ładnie proponuje. Palce bolą. Odtwarzacz VLC jest szybszy i ma wszystko w jednym, ale nie... Lepiej męczyć się z zainstalowanym. O co w tym w ogóle chodzi?
@Zian: Też nie wiem. Takim ludziom lepiej jest zainstalować jakiegoś Minta i raz na jakiś czas wpisać hasło jak nie patrzą o pobrać aktualizacje. Sprawdzony sposób.
@Zian: Ja nie naprawiam jak ktoś Teamviewera nie chce instalować. A naprawiania wszystkim znajomym, znajomym znajomych już się oduczyłem. Raz, że szkoda mi czasu, dwa. że mało kto się potrafi odwdzięczyć, a trzy, że jak ty o coś ich później prosisz to przeważnie i tak mają to w dupie. Teraz jak mnie pytają o naprawy/reinstalacje to podaję stronę serwisu, a jak "jakiego laptopa kupić" to google.