Szukam muzyki dobrej na nocki (ciężki tydzień będzie). Obecnie mam Bani, dubioza kolektiv, sars, omnia, vecordia, kat, ceti, leningrad, rapalje, risha, valaslava, szela, nolwenn leroy, ryczace schannon project, magde przychodzka, power of trinity, tuatha de dannann, andareda, elemental i nefre. Macie jakieś swoje propozycje co by się dobrze słuchało?
@hakaeel: Na nocki, czyli ma być mocna, żeby nie zasnąć, czy spokojna i klimatyczna? Z ciekawości pytam, bo ja raczej nic nie poradzę. :/
@Writer: Ma być miła dla ucha. Luźne propozycje są mile widziane. Może akurat znajdę coś co mi będzie pasowało.
@hakaeel: Pierwsze co mi przychodzi do głowy, to Boards of Canada - Tommorow's Harvest. Lubię nocami słuchać. Ale nie wiem co tam lubisz. ;)
@Writer: Ja lubię coś z prawdziwymi instrumentami. Podoba mi się muzyka z Gruzji, Serbii, Bośni i Hercegowiny ;]
@hakaeel: bier nowe BADBADNOTGOOD, jazz <znając życie powiesz, że nei ograniczasz się do jednego gatunku i weźmiesz x)>, weź sobie Stars of the Lid ambienty, też pewnie lubisz. I ja lubię słuchać Fire! Orchestra na zmęcznie jak jestem.
@MoonAteTheDark: Przy tym Stars of the Lid to usnę:) (ale zachowam na inny termin). Jazzu nie ma co polecać. Nie przepadam tak jak za techno i dupstepem. Ale dobry folk (i pochodne), metal (nie darcie mordy do muzyki bez melodii), i reggae (takie stare) z chęcią przyjmę.
@hakaeel: no nie moje klimaty słuchasz, ale Death In June z folków, ale nie jestem w folki. Może Comus, ale pewnie znasz.