@derp: drogo się ceni koleś.

@Writer: nie dziwię się, jeden z najbardziej twórczych i chyba najbardziej eksperymentalny projektant, http://store.srulirecht.com/collections/frontpage/products/coppe-web-is-sr447 "We held down a spider, strapped its legs to a board, and reeled out its silk, for our silk spun hoard.

Our knit originates from the silk gland of a spider, carefully placed in the milk duct of a goat. The single filament is reeled out of the goat millimetres at a time to produce the most difficult to obtain fibre in the world. Having secured 2 skeins of the silk, each many thousands of metres long, we spent 4 days unravelling it to prepare for knitting. A further week was spent gently coaxing two filaments into the knotted web of these garments... And then another week convincing it to become the emperor's new clothing."

przecież ten pomysł jest tak szalony, że aż genialny; http://store.srulirecht.com/collections/frontpage/products/carapace-is-sr549 tez cos na co mógł wpasc tylko sruli recht

@Writer: @derp: http://store.srulirecht.com/collections/category/products/a-lasting-impression-is-sr341 fajne ma rzeczy :3

@Deep: Shark skin from the Icelandic basking shark is the highlight material invented for this collection. One day outside my studio I saw a flatbed truck driving past, and on that truck a pile of wet glistening somethings. My brain said it was fishing nets... but that sharp little voice at the back of my neck disagreed: "That there pile was once alive. Chase it. Chase it down." And into my car I got, and followed that truck till it stopped. And on it? Five, reeking colossal beasts, brown, wet and far beyond dead. "To where will these sharks go?" I asked. "West," said the driver, "to the plants where they become oil and meat." Procuring the recipient’s number, I dialled and requested slithers of its mic-rose thorn skin to be sent to the Tanner in the North, for whom the impossible is but a days work. Twelve days later, in a relatively anonymous white cardboard box we received from his skilled blades a new first — basking shark (or shark skin, or whatever name you want to give it), and by far not the last first, from his skilled blades, baths and alchemical knowhow. See it, smell it, but recoil from its iron maiden touch... for the skin of the shark is more dangerous than its bite. // ja pierdole ale te jego historyjki są chłodne

@derp: swoją drogą to ciekaw jestem jak dużo on sprzedaje i zarabia na tym, bo tanie te rzeczy nie są, a spora część z nich jest też raczej niepraktyczna (jak na przykład te rękawiczki). Niby jak już coś sprzeda to od razu dużo zarobi, ale jestem ciekaw, ile ma zamówień w ciągu roku

@Deep: no oprócz tych bardziej eksperymentalnych rzeczy ma też normalne (normalne w sensie gothninja normalne xD) to pewnie z nich ma trochę zamówień, ps dziala ci last?;s

@derp: no ale te normalne rzeczy też do tanich nie należą ;s nie działa, padła im strona chyba ;s http://status.last.fm/

@Deep: bez przesady ze takie drogie, tshirt za 200 ojro to przeciez normalna cena za high-endową modę (no i jest sold out więc raczej na ilość kupców nie narzeka)

@derp: a to do tshirtów jeszcze nie doszedem, na razie oglądam portfele xd

@derp: NIKOMU DZISIAJ WIECZÓR LAST NIE DZIAŁA :<<<

@Deep: http://srulirecht.com/228259/2552313/all-things/field-dressing czy tylko mi typografia przypomina bookleta dana?xD