Pytanie się urodziło: jako młody człowiek uwielbiałem Firendsów. Potem zaczepiłem się na HIMYM, wyłapując wiele wspólnych motywów. Ogląda mi się też czasami Big Bang Theory, ale nie zachwyca aż tak bardzo. Jaki sitcom nie grzeszący głupotą wpisywałby się w ten schemat? Próbowałem obejrzeć The Millers, ale mnie odrzuciło. New Girl? Albo coś innego?
@pierog: A ty słabym trollem, próbującym wygrać życie poprzez chamstwo. It's not gonna work, ya know?