borysses
g/pogadachy

Dobra Karma - slow foodowa knajpka we Wrocku - poletzam motzno - Mojse Goldbaum

Chociaż ten slow food biorą sobie do serca nader ostro, na żarcie czekałem ponad godzinę, ale było warto.

#
Writer

@borysses: Może się mylę, ale samo pojęcie slow food ma dla mnie śmieszne pochodzenie. Najpierw popularność zyskał fast food, potem zaczęto go krytykować, nazywać junk foodem, aż w końcu teraz, by wyróżnić jakoś i zareklamować najnormalniejsze jedzenie, trzeba nazywać je slow foodem. Tak jakby było to coś wyjątkowego, niespotykanego, w mniejszości. o0

#
m__b

@borysses: WPIS ZAWIERA LOKOWANIE PRODUKTU I/LUB USŁUGI

#
borysses

@Writer: Inne podejście do żarcia. Wszystko robione jest od podstaw, z wysokiej jakości produktów a nie odgrzewane w mikrofali z mrożonek. Na szczęście czekanie na główne danie umilone zostało zupą cebulową z grzankami na którą nie trzeba było tyle czekać, uwinęli się w niecałe pół godzinki:)

#
Writer

@borysses: imo to powinno być normalne gdy je się w restauracji (nie w fastfoodzie). Ale może i coś specjalnego jest w tym slow foodzie, mi to po prostu brzmi jak niepotrzebnie wymyślone określenie.

#
borysses

@Writer: Niestety, ale skrajna komercjalizacja i maksymalizacja zysków powodują, ze nawet w wydawać by się mogło dobrych przybytkach spada jakość jedzenia. W UK większość pubów z dobrym domowym jedzeniem została przejęta przez sieć Green King. Jak teraz to domowe jedzenie wygląda? Ot taki stek np. przychodzi już zamarynowany i zamrożony w foli, który potem wystarczy jebnąć do mikrofali a potem już na patelni tylko zrobić ślady smażenia i podawane. Sosy, puree, sałatki wszystko jest gotowe i podawane z wiader. Inny przykład to sieć drogich bistr Coffee Rouge. To samo. Płacisz jak za dobrą restaurację a wszystko to mrożonki i mikrofala. Nawet creme brulee z mikrofali dają a potem tylko palnikiem karmelizują z wierzchu.

Właściwie jedynym wyjściem są wysokiej klasy restauracje w których wszystko jest robione od podstaw, ale ceny zabijają. I to nawet nie muszą być miejsca z gwiazdkami michelina czy firmowane nazwiskami Ramseya, Pierre White'a (obecnie firmuje mrożonki z tesco) czy Olivera (tu akurat ceny są ok, w sumie jak chcesz się pokazać i jeść dobrze a się nie zrujnować to Jamie jest najlepszym wyjściem). Prawdziwe gotowanie kosztuje o ile nie gotujesz sobie sam i nie chesz jeść substytutów.

#
Runcheinigal

@borysses: To idź w Polsce do pierwszego lepszego porządnego baru, gdzie np. żywią się kierowcy. Tam zawsze wszystko jet świeże, konkretne i zapłacisz grosze. Aczkolwiek ubolewam że niestety ceraty na stołach coraz częściej są zastępowane obrusem i nie wolno już palić w środku.

#
HadronsCollidor

@Runcheinigal: przemielone świńskie ryje najlepsze

#
Runcheinigal

@HadronsCollidor: Chuja się znasz, przyznaj się lepiej że mame Cię do normalnego jedzenia nie dopuszcza i tuczy Colą i mcścierwem

#
HadronsCollidor

@Runcheinigal: ale że z matką nie mieszkam od 1 klasy gimbazy i na wsi mam tyle swojskich wyrobów, że nawet twoje tłuste dupsko by zapchało, to ty wiedz xd

#
Runcheinigal

@HadronsCollidor: Aha, na pewno xDD A ja mam ekologiczną hodowle ananasa pod suwałkami PS Nie dupsko, tylko brzuch, jak już xD

#
HadronsCollidor

@Runcheinigal: naczytałeś się, że po ananasach sperma lepsza, a i tak żadna nie chce ci chapnąć, tyle przegrać xd

#