Lenistwo poziom ekspert. Gdzieś wśród sterty pudełek leży sobie oryginalna gra w którą mam ochotę pograć, ale nie chce mi się szukać i kupiłem sobie na steamie jakieś rozszerzone wydanie gold za 10 euro ;/
@kalmanawardze: Aż mnie zabolała ta strata kasy. :(
Nie dość, że drugi raz to samo to jeszcze bez pudełka.
@Kuraito: Panie, mam kupione na steamie 341 gier. Grałem może w 20, plus jakieś 50 odpaliłem tylko na parę minut, żeby zobaczyć co i jak. Oczywiście zawsze sobie mówię "tak, zagram w to, to będzie spoko" i nie mam czasu, albo ochoty. Ostatnie w co grałem z tego co kupiłem, to Banished i grałem uwaga - godzinę... Czasami kupuję tylko po to by wesprzeć jakieś małe polskie studyjka, czy gości co sami robią, a czasami bo mam nadzieję kiedyś pograć.Taki właśnie głupi jezdem.
@Kuraito: po co komu pudełka? Bałagan w domu tylko.O ile nie jest się kolekcjonerem kupującym jakieś wersje z mapami, naklejkami itp.
@kalmanawardze: kupiłem z 40 gier na steamie i żadnej nie chce mi się ściągać to jest dopiero lenistwo :)
@Writer: Ja kupuję po to, żeby było pudełko i ładnie stało na półce. Tyczy się to zarówno muzyki jak i gier. Ściągnąć na dysk sobie mogę za darmo.
@Kuraito: to już chyba zależy od natury człowieka, bo są kolekcjonerzy/zbieracze i tacy jak ja, którzy wszelkie pudełka wywalają do śmieci. :D
@Writer: Ja kiedyś lubiłem pudełka, kolekcjonerki, te wypchane po brzegi półki w równym szeregu. Wiesz jaki szpan w kraju które piractwem stoi? :) Teraz to wszystkie wywaliłem w pudła i tak leżą, chociaż może jeszcze wrócą bo mam zamiar kupić sobie taki dedykowany mebel na całą ścianę, żeby weszły chociaż te zwykłe boxy. A co mnie najbardziej zabolało, to że będąc na negocjacjach w pewnej sporej firmie odnośnie zlecenia, dowiedziałem się, że lecą na piratach photoshopa... trzepią miliony, 30 pracowników, a połowa oprogramowania spiracona na partycjach szyfrowanych, a na standardowych oczywiście gimp. A ja się wyżyłowałem i kupiłem i za aktualki też płacę i całe oprogramowanie mam full legalne, bo czułbym się jak gówno. Sam pracuję z tworzenia i byłoby mi smutno, gdybym chciał za coś marne grosze w stosunku do pracy, a ktoś by to sobie ściągnął za free. To nie są rzeczy pierwszej potrzeby. Niemniej potrafię zrozumieć, jak ktoś jest biedny i zwyczajnie nie ma, albo jest dzieciakiem i chce np się uczyć. Wówczas nie ma sprawy, sam wszak piraciłem, by móc zarobić na oryginał, bo bogatych rodziców nie mam.
@kalmanawardze: Zgadzam się, ale ja nawet nie o tym. Nie mówiłem o piractwie tylko o tym, że od dawna można zapłacić za coś i nie trzymać pudełek, tylko mieć na dysku/steamie itp.
@Writer: Wiadomo, jeżeli nie jest się kolekcjonerem lub takim true graczem, ale kupuje sporo to nie ma sensu pudełkowych, bo tylko śmiecą. Niemniej ja mam do tego sentyment i gdzieś takie coś, że fajnie jednak mieć coś fizycznie. I powiem ci, że gdybym miał 100 gier, to bym nadal trzymał na półce i się napawał, ale razem z filmami to jest coś 800 pudełek. Tego się nie da nigdzie normalnie ułożyć, a ochoty na przebieranie tego i wybieranie najlepszych na półkę też mi się nie chce. Chociaż mam zamiar tak zrobić, bo jednak wydałem na to kupę kasy (byłby samochód nówka z salonu), a taka kolekcja może się ładnie prezentować.
PS dla żartu na półce stoi obecnie tylko jedna gra - Maluch Racers :D