Ale ze mnie zjeb... Od miesiąca nie mogłem sobie poradzić z robakiem, który rozpieprzał mi Chrome i walił wszędzie reklamy. Antywiry nic, w necie zero info. A jako, że używam tego tylko do testowania wyglądu stron, to niespecjalnie się przejąłem. Dzisiaj mi się przypomniało dopiero, że przecież sam go "zainstalowałem" na prośbę znajomego który chce zostać haksiorem i chciał potestować trochę robaka... Niech go tylko dorwę, bo nie wiem jak to wyleczyć ;/ (każda reinstalka i tak się załapuje na to dziadostwo)