@Jezor: Ogolnie tragikomedia, troche przeczytalem. W sumie to nic przełomowego. Zastanawia mnie to czemu służby chcą Stonogę w roli nowego Leppera obsadzić. Tamten też był pożytecznym idiotą. Czyżby zmiana warty przy korycie na Petru i ekipę?
@Wojnar: Próbują wielu naraz, żebyśmy mieli "wybór". Palikot, Stonoga, Kukiz, Petru i kto tam jeszcze.
@Zian: Kukiz i Stonoga do tego układu nie pasują. Stonoga jest raczej elementem ich gry niż wyborem, Kukiz możliwe, że też.
@Zian: Z drugiej strony ujawnienie danych funkcjonariuszy i całej reszty śmietanki wskazuje na to, że w Polsce nie rządzi wywiad tylko debile xD
@Wojnar: Bo te przecieki są kontrolowane i nic z nich praktycznie nie wynika. Stonoga jebie m.in. policję, jebie samego rzecznika i NIC się nie dzieje. Nie zastanawia to cię? Kukiz ciągnie za sobą jakieś ścierwa i forsuje JOW, które jedynie betonują scenę polityczną (on mówi, że na odwrót i to już jest lampka ostrzegawcza).
@Karramba: @Zian: Nic mu się nie dzieje, bo prawo jest tak skonstruowane. Co do JOWów to argument przeciwników o betonowaniu sceny nie jest do końca zgodny z prawdą. W UK gdzie masz JOWy system dwupartyjny wynika głównie z tradycji a nie tylko z samych JOWów, więc ten przykład przeciwników podawany w mediach jest trochę z dupy. Ludzie się tam często zmieniają, ale są zrzeszeni w dwie grupy. Po UK widać, że to działa dość dobrze w porównaniu z tym co mamy u nas. No i droga kariery nie idzie przez to kto komu obciągnie. Ostatnio w Nottingham były wybory. Wczoraj przeglądałem broszurę która przyszła pocztą o mandatach w ich radzie, 90% jest z Partii Pracy jak dobrze pamiętam, ale problemy do rozwiązania mają różne, pomysły też, a nie narzucone przez partię jak u nas. Z resztą u nas scena polityczna jest zabetonowana od dawna. Mamy WSI > PO/PiS > odpadki
Co do samego Stonogi. Nie wydaje mi się, żeby był słupem. Gość ma sporą kosę z aparatem państwowym od dawna. Nieraz był w posiadaniu co najmniej dziwnych materiałów. Możliwe, że nie jest świadomy źródła tych materiałów, ale widać, że większość gównoburz kręci na własną rękę. Nietykalny też nie jest, co nie raz udowodnił.
@wysuszony: Do przewidzenia. Linia obrony była pewnie, że chroni go prawo prasowe. Te foty opublikował przez swoją Gazetę Stonoga, nie prywatnie. Dobrych prawników na pewno ma i sporo doświadczenia w robieniu systemu w wała. IMO identycznie bym postąpił mając dostęp do takich materiałów. Nic poza samobójstwem mu nie grozi.
@Karramba: Dlaczego inni (znaczy kto?) nie są słupami?
@Wojnar: JOW jako betonowanie sceny na PO i PiS (czy różne kombinacje występujących w tych partiach ludzi). JOW mamy w Polsce do Senatu. Efekt: 63% - PO, 31% - PiS, reszta 6% na innych z Układu. No chyba, że ci to odpowiada, wtedy SORRY. Te kukizowe JOW-y PO z PiSem już chciały mieć 6 lat temu, ale mniejsze partie się nie zgodziły: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/107125,po-i-pis-tworza-w-polsce-system-dwupartyjny,id,t.html
Zaoranie JOW - https://libertarianizm.net/threads/zaoranie-jow.5883/
Poza tym gdzie działa dobrze JOW? UKiP z 13% poparciem wprowadził jednego członka na 650 miejsc. Nie wiem gdzie tu jest dobre działanie, gdy głosy 4 milionów ludzi są tak niwelowane.
A prawo jest tak skonstruowane, żeby dupić kogo trzeba. Stonogi widać nie trzeba. Stonoga dużo mówi, mało pokazuje, a jak pokazuje, to podsunięte i nawet ostatnie tomy wydał w liczbie 21, a nie 28. Dlaczego? Kluczowe pytanie brzmi: kto ostatecznie i jak korzysta?
@Zian: No i co z tego? Tam partie rządzące odpowiadają za swoje rządy. Kandydat musi się napocić, żeby wygrać, nie ma zasranych progów wyborczych, finansowania partii z budżetu i zasranych bilboardów przedwyborczych, ulotek, gównianych koalicji. Zwycięzca bierze wszystko, i tak powinno być. Stawia się mimo wszystko na ludzi, nie na partie - kandydat musi rozmawiać z wyborcami, słuchać potrzeb z okręgu i wykazać, że jest odpowiedzialny, żeby zdobyć większośc poparcia.
UKiP nie ma 13% poparcia, tylko jakieś 5% a 15% wśród rdzennych Brytyjczyków. Coś jak Korwin u nas. JOW u nich działa 80 lat i popatrz gdzie są, a gdzie my jesteśmy z rządami partio-korporacyjnymi. Najlepszym wariantem JOWów i tak jest system australijski, ale nawet brytyjski jest milion lat świetlnych przed naszym. To nie jest niwelowanie głosów tylko zrzucanie odpowiedzialności za rządzenie na wygranego. Jest to ryzykowne, ale w tak starych demokracjach te struktury są dużo bardziej rozwinięte i mają swoje tradycje, nie są przegniłe i mafijne jak u nas. Akurat to, że populista Farage nie dostał tego czego chciał, spowodowało podniesienie się głosów w UK, że JOW to zło i to pewnie tylko przez działaczy UKiP.
Samo to co Stonoga wypisuje na temat RN, Korwina i Kukiza daje do myślenia czy jest słupem. Prawdziwy słup by raczej grał na korzyść PiS/Nowoczesnej. Zachowanie Stonogi jako buca i chama sam tłumaczył nawet w jednym z 1 wywiadów. Stwierdził, że z nimi się nie da inaczej i tak będzie pogrywał. Według mnie koleś przy całym swoim prostactwie, jest w miarę rozgarnięty, na pewno ma sporo kontaktów i wie, że uderza się do podwładnych, a nie elit, żeby ci drudzy dostali po ryju. Do tego nie trzeba być słupem. Sam tak samo radziłem sobie w niektórych sytuacjach życiowych. Co do tego co wydał, to możliwe, że końcówkę zostawił sobie jako kartę przetargową z prokuraturą jakby go chcieli udupić.
Tam partie rządzące odpowiadają za swoje rządy.
@Wojnar: A kto odpowiada za ogromne zadłużenie ludzi pod rządami JOW?
Kandydat musi się napocić, żeby wygrać, nie ma zasranych progów wyborczych, finansowania partii z budżetu i zasranych bilboardów przedwyborczych, ulotek, gównianych koalicji.
Nie tyle napocić, co nacwaniakować i odpowiednio sfinansowany zmanipulować wyborcami. W ordynacji proporcjonalnej nie musi być progów, a w naszej akurat jest, żeby przypadkiem nie taka myśl jak trzeba przedarła się do publiki. W JOW jest zakaz promocji kandydata, że nie ma ulotek? W JOW można wypromować największe gówno jak się wie jak i ma się kasę i wpływy. A kto ma kasę i wpływy oraz haki obecnie w Polsce? Kto 6 lat temu chciał JOW? Komu to się opłaca patrząc na Senat? A o finansowanie się nie bój. Są w tylu spółkach i układach, że i tak ich finansujesz poza budżetem.
JOW w Kanadzie - https://www.youtube.com/watch?v=-4XYFBQ_meI
UKiP nie ma 13% poparcia, tylko jakieś 5% a 15% wśród rdzennych Brytyjczyków.
Skąd to 5%?
JOW u nich działa 80 lat i popatrz gdzie są, a gdzie my jesteśmy z rządami partio-korporacyjnymi.
A oni nie są pod taki rządami? Nie ma tam betonu z samymi socjaluchami? Nie są w gigantycznym długu, niewydolnym szkolnictwie i systemie zdrowotnym? Kto ponosi za to odpowiedzialność?
Akurat to, że populista Farage nie dostał tego czego chciał, spowodowało podniesienie się głosów w UK, że JOW to zło i to pewnie tylko przez działaczy UKiP.
No przecież korzystające na tym partie tego nie wykrzyczą.
Samo to co Stonoga wypisuje na temat RN, Korwina i Kukiza daje do myślenia czy jest słupem. Prawdziwy słup by raczej grał na korzyść PiS/Nowoczesnej.
Jest wiele stronnictw czy nawet osobistości, które mogłyby skorzystać, nie tylko PiS. Stonoga podobno wygrał mnóstwo wytoczonych mu procesów, ale jakim kosztem? Co zrobił, żeby wygrać? Nagle prawo zaczęło działać i iść mu rękę? Mogli go załatwić jednym procesem, a tak go tylko uwiarygodnili.
@Zian: Angole patrząc na to co się dzieje na całym świecie wcale nie są w jakimś tragicznym stanie. To, że polecieli w socjal i otworzyli granice nie ma żadnego związku z JOWami, tylko z Unią i tym co ludzie wybrali. Z resztą im emigracja nakręca gospodarkę, a to biadolenie o problemach jest jak wszędzie, tylko tam się tego nie odczuwa. Ogólnie i tak lepiej wychodzą na tych JOWach niż my na naszym. Poza tym brak finansowania z budżetu wpływa na to, że kombinować i tak ciężko takiemu kandydatowi, bo ludzie to zweryfikują. Wiadomo, że istnieją jakieś przysługi itp, ale to jest część polityki. Tam nigdy nie będzie do końca legalnie i po dżentelmeńsku. Ale to co się u nas dzieje to ewenement w skali światowej chyba.
Za zadłużenie też nie odpowiadają żadne JOWy. Nie wiem w ogóle skąd taki argument xD Przecież to nijak ma się do systemu partyjnego tylko do tego na co społeczeństwo wybiera w ostatnich latach i co Unia nowego wymyśla brytolom. Ogólnie są sami sobie winni jeśli nic im się nie układa. Kwestia jest taka, że tam narzekają bezrobotni/nieroby/chlejusy/żule. Jestem w UK od co najmniej 10 lat 3,4 razy w roku, więc wiem na żywo, że nic się nie dzieje złego, wszystko się rozwija po brytyjsku i raczej nie ma powodów do zmartwień (a na pewno nie przez JOWy jak probujesz wmowić).
Nie ma betonu, bo tu ZSRR nie było. Nie ma takich układów, afer, łapówkarstwa jak tutaj. Generalnie każdy się boi o własną dupę bo może zostać szybko zdegradowany (szczególnie wśród polityków, ale w sumie na każdym kroku). Nie ma odpałów na taką skalę jak u nas. Męcząca jest jedynie ta przegięta do granic możliwości poprawność polityczna. Gdyby socjaluchy zabetonowane rządziły tutaj jak twierdzisz, to ten kraj byłby takim burdelem jak nasz, a do tego jest mu zajebiście daleko.
"No przecież korzystające na tym partie tego nie wykrzyczą." No jasne, że nie wykrzyczą. UKiP to taka Samoobrona. Rzucają populistycznymi hasłami trafiającymi do nierobów/nacjonalistów i cholera wie kogo. Normalni brytole wiedzą, że gospodarka się kręci dzięki temu całemu multi-kulti (pominę kwestie obyczajowe bo to inna bajka) i nie mają z tym żadnego problemu. Tylko ci najwięksi nieudacznicy.
W UK partie nie działają jak u nas, więc porównywanie i analiza tego na płaszczyźnie jaką przedstawiasz nie ma kompletnie sensu. Jak mówię, nie próbuj porównać tak rozwiniętego kraju do kraju który ma de facto 25 lat, z czego całość pod rządami prlowskiego szamba. Nie ma to żadnego sensu.
Co do Stonogi to nie prawo nagle zaczęło działać mu na rękę, tylko sprawy wytoczone przeciwko niemu i afery z nim były bzdurą i jawną próbą pogrążenia człowieka. Z Kluską, właścicielem Optimusa stała się bardzo podobna rzecz. Ktoś go nie chciał. I nawet w takiej UK z JOWami takie coś graniczy z niemożliwością, a to już jest dobra droga.
Na koniec sama kwestia cwaniactwa przy JOWach. Wypromowanie kandydata kosztuje, szczególnie jeśli nie masz finansowania z budżetu. Część leci po bandzie, część leci na renomie/solidności. To jest akurat i tak lepsze, niż PO kontrolujące główne media w kraju i pobierające niebotyczne sumy z budżetu, nie sądzisz?
Za zadłużenie też nie odpowiadają żadne JOWy. Nie wiem w ogóle skąd taki argument xD
@Wojnar: Nie do JOW, a do polityków się odnosiłem. Kto odpowiada w systemie JOW za zadłużenie ludzi? Któryś rząd poleciał za to? I sam przyznałeś, że to wybór ludzi prowadzi m.in. do zadłużenia, bo tak wybierają, czy to w JOW czy nie. Jak to przełożyć na Polskę, to pozostaną ludzie z PO i PiS, którzy nie będą zagrożeni przez kogokolwiek spoza Układu. Teraz są, a byliby bardziej gdyby nie było progu.
Nie ma betonu
Jest beton. 4 miliony głosujących na jedną partię tylko jest praktycznie niereprezntowane.
Nie ma takich układów, afer, łapówkarstwa jak tutaj.
Ke? Nie ma finansowania, spotkań? Ogladałeś to nagranie o Kanadzie? Czytałeś coś z linków, ktore zamieściłem?
Generalnie każdy się boi o własną dupę bo może zostać szybko zdegradowany
U nas zostałby (jak obecnie) "zdegradowany" do jakiejś spółki, czy czegokolwiek budżetowego i by się kręciło.
Nie ma odpałów na taką skalę jak u nas.
Jeszcze raz, nagranie o Kanadzie.
Męcząca jest jedynie ta przegięta do granic możliwości poprawność polityczna
A co to ma do JOW?
Gdyby socjaluchy zabetonowane rządziły tutaj jak twierdzisz, to ten kraj byłby takim burdelem jak nasz, a do tego jest mu zajebiście daleko.
Dobrze chowają ten burdel bo mają wprawę, ale w końcu to pierdyknie. Nie da się w nieskończoność chować takiego długu. Ktoś musi zapłacić.
"No przecież korzystające na tym partie tego nie wykrzyczą." No jasne, że nie wykrzyczą. UKiP to taka Samoobrona.
Jak ludzie wybierają zadłużajacych ich złodziei to spoko, ale jak np. UKiP chcę się dostać to źle.
Z Kluską, właścicielem Optimusa stała się bardzo podobna rzecz. Ktoś go nie chciał. I nawet w takiej UK z JOWami takie coś graniczy z niemożliwością, a to już jest dobra droga.
Jak niby JOW w Polsce ma temu zapobiec?
Wypromowanie kandydata kosztuje, szczególnie jeśli nie masz finansowania z budżetu.
A jak masz np. z takich spółek?
To jest akurat i tak lepsze, niż PO kontrolujące główne media w kraju i pobierające niebotyczne sumy z budżetu, nie sądzisz?
Jestem przeciwny finansowaniu od samego początku, piszę tylko jak sobie poradzą bez tego. Oni mają ogrome struktury, setki tysięcy urzedników z rodzinami, spółki, układy, pozycje. Organizajce spoza tego szamba tego nie mają.
@Zian: Szkoda czasu linijka po linijce rozprawiać nad tym zagadnieniem, no i do niczego to nie zaprowadzi. W skrócie JOW daje ci większą niezależność pojedynczego wybranego posła. Przecież tłumaczę, że nie można twierdzić, że UK z JOWami to zacofanie, złodziejstwo i korupcja (jak u nas) i, że przez to JOWy są złe, gorsze. Fakt, że u nas za późno, żeby wprowadzić takie rozwiązanie, ale nie należy od razu przypisywać im najgorszych cech. Z resztą nie wszędzie występuje takie bagno jak u nas i tam JOWy mają rację bytu. Co nam po ordynacji którą mamy, skoro jest zabetonowana bardziej niż brytyjska/australijska i te same mordy przewijają się od 20 lat. Opozycja też u nas nic nie robi (albo nic nie może zrobić). Problemem jest nie tylko ordynacja ale i prawo. A angielskie pod tym względem jest zupełnie inne i to ich też ratuje w stosunku do nas.
Kwestia tego jak JOWy by się u nas sprawdziły jest nie w kwestii ich samych. Trzeba by je wprowadzić łącznie ze zmianą prawa, z zakazem uprawienia polityki niektórym znanym nam politykom, obciąć finansowanie z budżetu i wprowadzić opłaty za start w wyborach (tak jak w UK). Gwoździem programu byłoby blokowanie dominacji partyjnej i partii wodzowskich. Wtedy JOWy miałyby sens, ale zadanie to na obecną chwilę jest nierealne. Zdaje sobie sprawę, że JOW to nie jest idealne rozwiązanie przecież. Chociaż w wydaniu Australijskim ma sens.