Jeśli chodzi o mapę dla rowerzystów, to nie ma nic lepszego od OSM. Tylko irytujące jest to, że na tej specjalnej wersji mapy pokazane są tylko ścieżki rowerowe stworzone jako osobna ścieżka. Natomiast drogi z dodaną informacją o obecności DDR nie są w żaden sposób zaznaczone.
Zwykła mapa też jest nieraz znacznie dokładniejsza aniżeli ta z Google. Szczególnie duża różnica jest też w szybkości aktualizacji danych.
No i najbardziej przydatna rzecz, to możliwość pobrania mapy lub jej wybranego fragmentu w postaci wektorowej. Można ściągnąć np. mapę Polski, która zajmuje jedynie ~100MB :)
A ja wciąż mam wrażenie, że od ~10 lat niewiele się w tych wszystkich Libre i Open Office'ach zmieniło...