Jakiś dureń udaje shizofrenika i myśli że atencji sobie nazbiera. Kogo obchodzą takie popłuczyny, chociaż gimby pewnie umierają ze śmiechu
Przypuszczam, że tak jak i mnie to i większości ateistów zwisa totalnie osoba JPII. Ta fundacja to jest jakiś żart. Uogólnienie nurtu ateistycznego i zawężenie do antyklerykalizmu jest śmieszne jak cała ta fundacja. http://www.fundacja-asa.pl/o-nas
Można snuć teorie o prowokacji w ramach działań Parlamentarnego Zespołu ds. Ateizacji Polski :D / Ciekawostka: http://www.sejm.gov.pl/SQL2.nsf/skladzesp?OpenAgent&150
Odpowiedni dział do treści.
Przecież JPII też był człowiekiem i na pewno w życiu popełnił wiele błędów jak każdy.Jestem ateistą, ale nie rozumiem tego ataku. Lepiej ludzi uświadamiać kto zyskuje na tej całej szopce niż grać na emocjach.
To nie jest ateizm, to jest chamstwo i ordynarny atak na (nomen omen) Bogu ducha winnego czlowieka.
Nie daje UV, bo nie wiem, co to by znaczylo: ze popieram akcje, czy ze sie jej sprzeciwiam i moj UV sluzy naglosnieniu tej glupoty?
Dlaczego w Polsce dyskusja zawsze oznacza obrazanie przeciwnika?
Zawsze budzą we mnie niesmak takie ataki na zmarłych ludzi. Nie zrobią takiego plakatu z Rydzykiem czy p. Franciszkiem, bo mogliby ich pozwać za zniesławienie, a zmarły pozwać nie może i zażądać ochrony swoich dóbr osobistych. Tchórze.
"Tym wydarzeniem, dzisiaj, chcemy rozpocząć długofalową, ogólnopolską kampanię obnażającą pogardę dla ludzi i zwierząt, arogancję, bezczelność, obłudę, pychę i zachłanność kleru Kościoła Rzymskokatolickiego, jednocześnie szanując społeczność wspólnoty religijnej wierzącą w Boga" - czytamy na stronie fundacji, która tłumaczy, że termin premiery billboardu nie jest przypadkowy.
Hehe, żart który trzeba tłumaczyć jest kiepskim żartem. Ale co tam, to nie moje pieniądze na to idą!
Do tej pory wystrzegałem się tylko żółtego, ale teraz już wiem, że śnieg może być bardzo podstępny i należy go unikać jak ognia.
czy będziesz ściemniał?
Tylko przestań już kręcić.
Jesteś też potwornym leniem
zaraz pewnie przyjdą "kolegi"
jesteście tu kółeczkiem wzajemnej adoracji
No jak to nie są osobiste wycieczki to ja już nie wiem co jest. Strasznie emocjonalnie podchodzisz do tematu. I jak na razie nie odpowiedziałeś na moje pytania.
Dziwi mnie, że w tej grupie znalazła się ta treść. Czy uznanie dla wartości jest aż tak śmieszne? A może powinniśmy całkowicie odrzucić wszelkie tabu i żyć jak zwierzęta? Może faktycznie stoczenie się społeczeństwa i odrzucenie wszelkich wartości jest naszym przeznaczeniem.
Kurwa a jemu co?