Dwie uwagi (z tego co wiem): - Janukowycz obudził się "z ręką w nocniku", nie wtedy gdy mu kończyły się pieniądze - jemu one się praktycznie skończyły, w tej chwili fundusze strukturalne nie są mu potrzebne do niczego bo bez kasy na bieżące wydatki państwo nie uniknie zapaści a on nie przetrwa jako prezydent (taką wersję słyszałem od znajomych posiadających rodzinę za wschodnią granicą) - czyli tak naprawdę UE nic mu ni dała - Kliczko nie ma poparcia społecznego bo jest równie wielkim palantem, protestujący ludzie mówią mu aby pokierował nimi a on się uchyla mówiąc im "to społeczeństwo Ukrainy pokieruje" (czy coś podobnego)
Najgorszą możliwą opcją dla Polski jak i kiepską Ukrainy jest wtrącenie się tam jeszcze Polski. Wielu ludzi, głównie ze wschodu, wycofało się z protestów gdy zaczęły mieszać się tam inne kraje. Teraz tam wprost śmierdzi od polityki mocarstw.
Jak to napisał ukraine_riot na swoim AMA na Reddicie, istnieją przesłanki, że rząd wynajmuje oszołomów z Ukrainy wschodniej żeby odwalali i prowokowali milicję. Możliwe, że ten snajper był też wynajęty po stronie rządu.
Panowie...serio dla Was nie ma różnicy czy kraj jest pod wpływem Rosji czy UE ? Sądziłem, że my, pod carskim butem tyle lat będąc, będziemy w stanie dostrzec takie subtelne niuanse w mgnieniu oka.
Część myśli, że z Rosją będzie im lepiej, część, że z UE. Nie rozumieją, że każde grabie grabią do siebie i nikomu na ich pomyślności nie zależy.
właśnie to w tej sytuacji jest bardzo przykre i patrzy się na wszystko ze smutkiem.
Daj spokój, ludzie powinni się zajmować ciekawszymi i ważniejszymi sprawami np pijanym Protasiewiczem