@zskk: nie znam się więc jest to idealny temat, bym się wypowiedział : to nie database tu winne tylko frontend javascript, noł ?
@zskk: nie znam się więc jest to idealny temat, bym się wypowiedział : to nie database tu winne tylko frontend javascript, noł ?
Na Microsoft Edge internet działa jeszcze inaczej niż na Internet Explorerze.
Super. Kolejna przeglądarka, pod którą będzie trzeba ogarniać cssy. xD DANKE MICROSOFD
Na Microsoft Edge internet działa jeszcze inaczej niż na Internet Explorerze.
Super. Kolejna przeglądarka, pod którą będzie trzeba ogarniać cssy. xD DANKE MICROSOFD
Po pierwsze: Jak żyć? Żyć krótko. Nawet milionerzy nie dożywają nowego wieku emerytalnego. ZUS przetrwa, a niedługo ogłoszą obowiązek pracy do 75 roku życia.
@zryty_beret: Jezus Maria beret, a po drugie ? Co po drugie ?! gamapserver.who.int/gho/interactive_charts/mbd/life_expectancy/atlas.html
Po pierwsze: Jak żyć? Żyć krótko. Nawet milionerzy nie dożywają nowego wieku emerytalnego. ZUS przetrwa, a niedługo ogłoszą obowiązek pracy do 75 roku życia.
@zryty_beret: Jezus Maria beret, a po drugie ? Co po drugie ?! gamapserver.who.int/gho/interactive_charts/mbd/life_expectancy/atlas.html
Nie cierpię hejterów. Normalna krytyka jest ok, ale jak patrzę czasem na anonimowe, pełne jadu i nienawiści komentarze, to coś mi się robi. Dlatego ciesze się, że powstała ta strona: http://hejty-na-fejsie.tumblr.com/
Teraz można mieć bekę z hejterów :)
@zryty_beret: serio twoje zdanie obchodzi tylko ciebie ? Aż mi się chce cię przytulić i wręczyć misia ;)
@Vespera: a szkoda, bo pomysł dobry. Cenzura w każdej formie to zło, ale drwić i kpić z głupoty to zawsze była dobra metoda na walkę z takową.
Nie cierpię hejterów. Normalna krytyka jest ok, ale jak patrzę czasem na anonimowe, pełne jadu i nienawiści komentarze, to coś mi się robi. Dlatego ciesze się, że powstała ta strona: http://hejty-na-fejsie.tumblr.com/
Teraz można mieć bekę z hejterów :)
@zryty_beret: serio twoje zdanie obchodzi tylko ciebie ? Aż mi się chce cię przytulić i wręczyć misia ;)
@Vespera: a szkoda, bo pomysł dobry. Cenzura w każdej formie to zło, ale drwić i kpić z głupoty to zawsze była dobra metoda na walkę z takową.
Nie cierpię hejterów. Normalna krytyka jest ok, ale jak patrzę czasem na anonimowe, pełne jadu i nienawiści komentarze, to coś mi się robi. Dlatego ciesze się, że powstała ta strona: http://hejty-na-fejsie.tumblr.com/
Teraz można mieć bekę z hejterów :)
@zryty_beret: heh. Ale wiesz, że tu nie chodzi konkretnie o ciebie ? Zawsze pod czymś takim są wpisy typu " a ja to nie mam konta na fejsie - worship me" ;)
Nie cierpię hejterów. Normalna krytyka jest ok, ale jak patrzę czasem na anonimowe, pełne jadu i nienawiści komentarze, to coś mi się robi. Dlatego ciesze się, że powstała ta strona: http://hejty-na-fejsie.tumblr.com/
Teraz można mieć bekę z hejterów :)
@zryty_beret: heh. Ale wiesz, że tu nie chodzi konkretnie o ciebie ? Zawsze pod czymś takim są wpisy typu " a ja to nie mam konta na fejsie - worship me" ;)
Od czego by tu zacząć ;) Ludzkość wd. różnych szacunków istnieje min. 100 000 lat. Pierwszą rzeczą, którą ten fakt implikuje jest to, że przez cały okres istnienia człowieka (Judeo-chrześcijański) Bóg milczał, i dopiero kilka tysięcy lat temu się ujawnił. To oznacza, że przez 9x 000 lat ludzie błądzili we mgle i umierali w wieku ledwie ponad 20 lat (średnio) z przyczyn, o których często nie mieli pojęcia, a Bóg się przyglądał z obojętnością. Miejsce, które wybrał na objawienie to oczywiście nie cywilizowane już ówczesne Chiny, czy Grecja. Wybrał środek pustyni oraz niepiśmienny, zniewolony narów, który ukochał tak mocno, iż dla nich dokonał dzieciobójstwa na narodzie Egipskim. Samo 10 przykazań sugeruje, że ludziom należało powiedzieć, że zabijanie i kradzież są złe, bo sami do tego nie doszli. Przypowieści o wielkim potopie, plus wiele licznych o miastach i narodach sugerują, że jakimś nadludzkim sposobem grzesznicy, mordercy, gwałciciele i złodzieje tworzyli całe aglomeracje, które swoim jestestwem zasługiwały na ludobójstwo (czasem z wyjątkiem, by pokazać że ci co uwierzą zostaną oszczędzeni). Ekstremalnie nieetyczna przypowieść o Abrahamie i jego synu, która jest tak zła, że nawet najgorliwsi wierzący potrafią bronić ją jedynie stwierdzeniem, że Bóg koniec końców powstrzymał Abrahama. Wszystko to składa się na społeczny paradygmat niewolnictwa, czy jak kto woli posiadania ludzi. Synowie są własnością ojców, ludzie są własnością Boga, a ten może robić z nimi co chce. Jak można etycznie uzasadnić posiadanie dorosłych, myślących samodzielnie i odpowiedzialnych ludzi ? Dobra, zostawmy Stary Testament o którym można pisać całe książki na temat etyki zła pod boską postacią. W Nowym Testamencie mamy do czynienia z rzeczami równie złymi moralnie i etycznie, choć zazwyczaj na mniejszą skalę. Fundamentem Nowego Testamentu jest rytuał kozła ofiarnego, czyli skazanie niewinnego za przewinienia innych. Już samo to jest złem, ale religia idzie o krok dalej. Jezus nie tylko uwolnił nas od grzechów (w dużej mierze nie swoich, personalnych, a np. dziedziczonych), ale zdjął z nas odpowiedzialność za owe grzechy, „wyzerował” konto. Podstawą etyki jest natomiast to, że odpowiedzialność zawsze jest po stronie sprawcy i nic tego nie może zmienić, nawet odbycie zasłużonej kary. Wybaczenie, czy darowanie win nie jest natomiast w kompetencji trzeciej strony, która nie może ot tak wybaczyć komuś za krzywdę wyrządzoną komuś innemu. Na koniec chciałbym napisać jeszcze, że choćby historia Lucyfera pokazuje, że Niebo to tak naprawdę totalitarna dyktatura nie znosząca nawet polemiki, czy kwestionowania. Lucyferowi, za podniesienie pytania czemu na być posłuszny Bogu, nie należą się wyjaśnienia lecz wieczne potępienie. To samo z ludźmi. Możemy zostać skazani za zbrodnie popełnione myślą – to kwintesencja totalitarnej dyktatury pod władzą raczej Kim Dzong Ila, niż dobrotliwego i sprawiedliwego Boga. Może na tym skończę, choć temat jest zdecydowanie nie wyczerpany ;)
@Kaba___JK: Ale to, że tzw. „argumentum ad verecundiam” jest pozamerytoryczne to się nikt nie kłóci. Tylko że dzięki rozwojowi empirycznych metod poznania w świecie nauki taki argument nie jest mocny i respektowany. Nigdzie nie napisałem też, że Kościół to zło ostateczne. Napisałem, że bez Kościoła ludzie byliby zdolni robić tyle samo dobra i zarazem trochę mniej zła. I nie chodzi wcale o rewolucyjne myśli, a bardziej ewolucję sposobu poznania przyrody. Z tym blokowaniem wynalazków to wolałbym żebyś podał jakiś przykład, bo to mi podchodzi pod teorię spiskową. Zobowiązuje się też zaadresować co tylko chcesz, jeśli jesteś w stanie podać przykład (historyczny) gdzie Kościół stał w opozycji do nauki i to Kościół miał rację.