
U klienta w kodzie*, ::before, ::after {
box-sizing: border-box;
border-width: 0;
border-style: solid;
border-color: #e5e7eb;
}
I w sumie da się lepiej ustawić border domyślny i to jest overkill, ale to nie jest takie głupie. Wystarczy border-bottom-width: 1px;
albo border-b
potem gdzie się chce. Więc nawet trochę szanuję.

Dodałem mapkę z herbami w Holandii, jeszcze muszę posprzątać ale już na chodzie
https://deykun.github.io/maps/nederlandse-heraldiek

Mitnick niezmiennie ma rację - najsłabszym ogniwem nadal jest człowiek, odrobina odpowiednio opakowanej manipulacji i człowiek może zostać ugotowany:
https://blog.daviddodda.com/how-i-almost-got-hacked-by-a-job-interview

@sens: ja w Metinie rozsyłałem ludziom linka do darmowesmoczemonety.pun.pl i ludzie się logowali dostawali info, że smocze monety wkrótce trafią na ich konto a tak naprawdę to był phishing 🚓. dx
Żadna książka mi się tak szybko nie zwróciła jak PHP i MySQL, Vademecum profesjonalisty - wyd. III xD

Wczoraj wieczorem zacząłem się po raz kolejny zastanawiać, jak bardzo spierdolony jest projekt tego typka od dependency injection, więc zacząłem szukać sobie jakichś analizatorów kodu, które by wyszukiwały zależności po wywoływanych funkcjach, a nie tylko importowanych plikach.
No i znalazłem i zajebiście to działa, tylko że to narzędzie ma absolutnie obleśną i nieergonomiczną wizualizację grafu wywołań (to nie ty mi @Deykun mówiłeś o tym cytoscape? oni tego właśnie użyli, ale chyba niezbyt im poszło xD)
No to sobie zacząłem robić swoją własną wizualizację, bo mnie kurwa stać. No i tak robię robię i kminię jak zmierzyć siłę powiązań między danymi funkcjami, żeby ten graf się jakoś ładnie układał, żeby te wierzchołki miały wporzo grawitację, a nie że 10k node'ów nasranych na przestrzeni stu pikseli kwadratowych, c'nie
No i tak powoli rozkminianie tego przeszło w zwyczajne bawienie się canvasem i kolorkami, jak to zazwyczaj bywa. No i tak sobie myślę jescze w międzyczasie o tym jak liczyć tę grawitację i się bawię, i kiminię, i bawię

Wczoraj wieczorem zacząłem się po raz kolejny zastanawiać, jak bardzo spierdolony jest projekt tego typka od dependency injection, więc zacząłem szukać sobie jakichś analizatorów kodu, które by wyszukiwały zależności po wywoływanych funkcjach, a nie tylko importowanych plikach.
No i znalazłem i zajebiście to działa, tylko że to narzędzie ma absolutnie obleśną i nieergonomiczną wizualizację grafu wywołań (to nie ty mi @Deykun mówiłeś o tym cytoscape? oni tego właśnie użyli, ale chyba niezbyt im poszło xD)
No to sobie zacząłem robić swoją własną wizualizację, bo mnie kurwa stać. No i tak robię robię i kminię jak zmierzyć siłę powiązań między danymi funkcjami, żeby ten graf się jakoś ładnie układał, żeby te wierzchołki miały wporzo grawitację, a nie że 10k node'ów nasranych na przestrzeni stu pikseli kwadratowych, c'nie
No i tak powoli rozkminianie tego przeszło w zwyczajne bawienie się canvasem i kolorkami, jak to zazwyczaj bywa. No i tak sobie myślę jescze w międzyczasie o tym jak liczyć tę grawitację i się bawię, i kiminię, i bawię

@sens:
Ze smutnych api, to navigator.vibrate(200);
używam tego w diffle jak ktoś klika przyciski, ale jedyne czym się da sterować to długość wibracji. Stare api bardzo, 10 lat w chromie. W 2025 bym chciał mieć haptykę w przeglądarce i powiedzieć żeby wibrowało w x, y viewportu i z jaką mocą.

Wczoraj wieczorem zacząłem się po raz kolejny zastanawiać, jak bardzo spierdolony jest projekt tego typka od dependency injection, więc zacząłem szukać sobie jakichś analizatorów kodu, które by wyszukiwały zależności po wywoływanych funkcjach, a nie tylko importowanych plikach.
No i znalazłem i zajebiście to działa, tylko że to narzędzie ma absolutnie obleśną i nieergonomiczną wizualizację grafu wywołań (to nie ty mi @Deykun mówiłeś o tym cytoscape? oni tego właśnie użyli, ale chyba niezbyt im poszło xD)
No to sobie zacząłem robić swoją własną wizualizację, bo mnie kurwa stać. No i tak robię robię i kminię jak zmierzyć siłę powiązań między danymi funkcjami, żeby ten graf się jakoś ładnie układał, żeby te wierzchołki miały wporzo grawitację, a nie że 10k node'ów nasranych na przestrzeni stu pikseli kwadratowych, c'nie
No i tak powoli rozkminianie tego przeszło w zwyczajne bawienie się canvasem i kolorkami, jak to zazwyczaj bywa. No i tak sobie myślę jescze w międzyczasie o tym jak liczyć tę grawitację i się bawię, i kiminię, i bawię

No i znalazłem i zajebiście to działa, tylko że to narzędzie ma absolutnie obleśną i nieergonomiczną wizualizację grafu wywołań (to nie ty mi @Deykun mówiłeś o tym cytoscape?
Nie ja tylko o reactflow, gojs, i sveltflow (reactflow w svelt).