
Z językowych to dopiero kilka tygodni temu ogarnąłem, że Diuna się nazywa Diuna, bo dune to wydma po angielsku.

Jakieś spotkanie w biurze w Wrocławiu w przyszłym tygodniu, myśle spoko, środa wezmę sobie aibnb do weekendu. WT-ŚR tanio, CZ-PT tano, ŚR-CZ - ceny w kosmos.
Kopacze z Anglii będą Chelsea, ja jebie 800zł za nockę i kilka mieszkań zostało.
Popierdolę w ŚR z biura na ciapong se pójdę. xD

Obejrzałem Breaking Bad do końca teraz, jak wychodziło to obejrzałem z 3-4 sezony i mnie zaczęło nużyć, bo jednak motyw, musimy pokonać większą rybę po raz 15 męczy. Tak samo i tym razem było 4 jakoś domęczyłem, 5 myślałem, że ostatni a jak spojrzałem to był najdłuższy. Więc tak z 12 odcinków żeby dobić i 3-2 ostatnie faktycznie byłem ciekawy co się stanie.
Generalnie fajny serial, koniec satysfakcjonując, muszę też przyznać, że mimo utartego schematu rozwiązywania tego samego problemu 20 razy scenarzyści faktycznie te problemy całkiem dobre wymyślali i rozwiązania ich przez głównych bohaterów były fajne, bo mądre. Czasami obniżali IQ i super ostrożny WW odpierdalał manię robiąc problem na pół sezonu. A intryga trucia dzieci i kradzieży papierosa z paczki przez osoby 3 to ja jebie słabe strasznie słabo sklejone.
Ze śmiesznych rzeczy to ciągle większa ryba się pojawiała i ostatni sezon się zaczyna od ludzi mówiących po Niemiecku, że największa gruba ryba. xD
Obejrzałem El Camino było ok, ale nie wiem sumie co miało wnieść, spory fanserwis co w sumie nie jest złe, ale fabularnie takie eh.

Kiedy minęło pięć lat od pandemii, a na profilach twojej koleżanki z liceum już od 2 nie ma linków zachęcających cię do wejścia do świata biznesu, sposobu na budowanie dochodu passywnego, zdobywania i wykorzystywania sygnałów, koleżanka już nie postuje o tym informacji co kilka dni. Miło, że w końcu osiągnęła sukcesPokaż ukrytą treść Pewnie już nawet nie musi budować swojej sieci kontaktów, bo ta jest tak duża. Pewnie teraz zajmuje się tym co zawsze chciała robić czyli podróżowaniem. Ciekawe co robi nie musząc pracować na etacie jak ja. Fajnie, że się jej udało, szkoda, że nie dołączyłem jak zaczynała, pewnie też bym dzisiaj mógł sobie pozwolić na takie życie jak ona. A na Wykopie takich jak ona wyśmiewają, głupcy. Najpierw się z Ciebie śmieją, a tu proszę sukces.

Nie lubię, że polskie słowo ciekawostka tłumaczy się zazwyczaj jako fun fact. U nas ciekawostka to coś więcej — coś, co pobudza ciekawość, skłania do zgłębiania wiedzy. W Polsce jesteśmy ciekawi świata, napędza nas głód wiedzy, curiosity, mars, kosmos. A gdy to przetłumaczysz dosłownie na angielski, wychodzisz co najwyżej na zbieracza fun factów, specjalistę od trivia.