Takie mamy czasu wspaniałe że można sobie osadzać w markdownie przeróżne gówna (poza oczywistym htmlem, ale to jest niewygodne i przeczy idei czytelności). Od jakichś grafów, przez interaktywne modele 3d aż po renderowanie LaTeXa. I wszystko się wyświetla ładnie w podglądzie w vscode, cnie.
A ponieważ trzymam różne notatki markdownowe i sporo wizualizuję w canvasie jsowym, to szukałem i wsparcia dla tego. Bo mermaid jest ograniczony, svg za dużo klepania, a osobno robić i eksportować obrazki to się robi burdel w drzewie plików.
No ale nie znalazłem. Zatem zabrałem się za pisanie rozszerzenia do pisania skryptów canvasoeych. To będzie kurwa hit mówię wam. Juz mi się świecą przed oczami gwiazdki na githubie i donejty od sponsorów hehe
Bo będzie wszystko. Będzie można pisać zgodnie z API, ale będzie opcjonalny syntax sugar I podświetlanir składni. I jeszcze bogata obsługa operacji na wektorach i macierzach. Mówię wam kurde, za pół roku przeprowadzam się do San Francisco I zakładam startup
Mam stronkę brata na php, używa niszowego CMS (który się da zainstalować przez instalator z hostingu). Miesiąc temu po roku jakiś nowy gówno plugin hostingu wyjebał index.php tego cmsa i wstawił z dupy wordpressowy index.php, bo stwierdził, że to wirus. xD
Uwaga, pisałem to dnia 17.09.2011 około 4 rano. Otóż wybrałem się na domówkę, studencki czwartek motzno. Wszystko działo się 16 września 2011 r. Pewnie przeczyta to kilka osób nim to usuną, ale cóż, przynajmniej będziecie wiedzieć, wklejajcie to gdzie się tylko daPokaż ukrytą treść Ale wracam do domówki. Było z 20 osób, prawie cała moja grupa studenciak dziennikarstwa here. Alkohol się lał litrami, masa wódki poszła. Około godziny 22 miałem tak dobrze, że poszedłem rwać jakąś dziewczynę. Nazywa się Patrycja, nawet niezła laska, fajny tyłek małe cycki. Ona lekko podpita, tańczymy razem. I jest coraz lepiej, pytam, czy widziała już rzecz Aleksa, ona robi dziwną minę. Chciałem dopytać ją o to, odwaga motzno wtedy była. No i idziemy do sypialni rodziców koleżanki, akurat inna para zwolniła miejsce. pytam jeszcze raz, ona nic. Ja się pytam czemu nie nie odpowiada. Ona mówi mi, że musi mi coś powiedzieć. No to ja ok szybko i chodź zobaczyć Rzecz. Ona mówi do mnie że RZECZ NIE ISTNIEJE.. Ja sobie kurwa myśle co ona brała, ile wypiła czy co. Ja strimoidowiec oczywiście, miała być moją pierwszą Rzeczą. To ona mówi że Rzecz to tylko legenda, że ona nie istnieje i że każdy kto mówi że widział Rzecz, to słyszał tę historę i powtarza ją każdemu. Ja zaśmiałem się głos i macam ją po tyłku. Ona mi plaskacza strzeliła i mówiła bym słuchał. Mówi mi że jak komuś o tej rozmowie powiem, to po prostu zniknę. Rzeczy nie ma, ale mam mówić wszystkim że zobaczylem Rzecz i że była niezła. Mówiła to bardzo serio, dziś wysłałem jej smsa czy to prawda a ona odpisała mi że tak. I o co w tym kurwa chodziło? Ktoś może to potwierdzić? Jakoś subiektywnie by nikt się nie dowiedział albo coś takiego, bo jak to prawda nie chcę znikać.
Uwaga, pisałem to dnia 17.09.2011 około 4 rano. Otóż wybrałem się na domówkę, studencki czwartek motzno. Wszystko działo się 16 września 2011 r. Pewnie przeczyta to kilka osób nim to usuną, ale cóż, przynajmniej będziecie wiedzieć, wklejajcie to gdzie się tylko daPokaż ukrytą treść Ale wracam do domówki. Było z 20 osób, prawie cała moja grupa studenciak dziennikarstwa here. Alkohol się lał litrami, masa wódki poszła. Około godziny 22 miałem tak dobrze, że poszedłem rwać jakąś dziewczynę. Nazywa się Patrycja, nawet niezła laska, fajny tyłek małe cycki. Ona lekko podpita, tańczymy razem. I jest coraz lepiej, pytam, czy widziała już rzecz Aleksa, ona robi dziwną minę. Chciałem dopytać ją o to, odwaga motzno wtedy była. No i idziemy do sypialni rodziców koleżanki, akurat inna para zwolniła miejsce. pytam jeszcze raz, ona nic. Ja się pytam czemu nie nie odpowiada. Ona mówi mi, że musi mi coś powiedzieć. No to ja ok szybko i chodź zobaczyć Rzecz. Ona mówi do mnie że RZECZ NIE ISTNIEJE.. Ja sobie kurwa myśle co ona brała, ile wypiła czy co. Ja strimoidowiec oczywiście, miała być moją pierwszą Rzeczą. To ona mówi że Rzecz to tylko legenda, że ona nie istnieje i że każdy kto mówi że widział Rzecz, to słyszał tę historę i powtarza ją każdemu. Ja zaśmiałem się głos i macam ją po tyłku. Ona mi plaskacza strzeliła i mówiła bym słuchał. Mówi mi że jak komuś o tej rozmowie powiem, to po prostu zniknę. Rzeczy nie ma, ale mam mówić wszystkim że zobaczylem Rzecz i że była niezła. Mówiła to bardzo serio, dziś wysłałem jej smsa czy to prawda a ona odpisała mi że tak. I o co w tym kurwa chodziło? Ktoś może to potwierdzić? Jakoś subiektywnie by nikt się nie dowiedział albo coś takiego, bo jak to prawda nie chcę znikać.
Aha, tak w temacie, to sprawdźcie sobie ile godzin i minut przebywali na powierzchni księżyca nil armstrong i buzz astral xD
Aha, tak w temacie, to sprawdźcie sobie ile godzin i minut przebywali na powierzchni księżyca nil armstrong i buzz astral xD
@Zilog: to daj upwot a nie mi slodzisz w komentarzu, napisać parę słów to każdy może ale podbić ranking to nima komu
Aha, tak w temacie, to sprawdźcie sobie ile godzin i minut przebywali na powierzchni księżyca nil armstrong i buzz astral xD
Aha, tak w temacie, to sprawdźcie sobie ile godzin i minut przebywali na powierzchni księżyca nil armstrong i buzz astral xD
Aha, tak w temacie, to sprawdźcie sobie ile godzin i minut przebywali na powierzchni księżyca nil armstrong i buzz astral xD
<bądź panem bogiem
<1 sty 1970, 00:00:00
<stwórz wszechświat
<4 miesionce puzniej
<bądź amerykańskim astronautą
<zostań wsytrzelon w blaszanej puszce w stronę księżyca, żeby pokazać ruskim kto jest gurom a nie dołem
<lecisz se na luzie pełnym
<nagle jak coś nie pierdolnie w szybe
<a to tlen ci spierdala z pękniętej puszki w kosmicznym tempie XDD
<a zostały jeszcze ze 3 dni żeby dolecieć na ziemię
<heh przypał XD
<hjuston mamy problem xd
<coś ci tam jebią na CB radiu że schowasz się z ziomalami w drugiej doczepionej puszce i oblecicie księżyc dookoła i że tak szybciej bd
<byń po drugiej stronie księżyca
<na zupełnym chłodzie cykaj se fotki zza szyby podczas gdy hjuston próbuje rozwiązać twój problem
<w puszce w któ®ej teraz jesteś ma tlenu, bo nie ma filtrów do CO2
<macie filtry w tej co jebła, ale złonczka nie pasuje
<jprdl
<hjuston na szybko klei prototyp czegoś w rodzaju tego, co ja mam obecnie w rurach pod zlewem
<kurwa działa XD
<wróć cały i zdrowy
<dożyj sierpnia tego roku
to jest tak niewiarygodne że to siię wydarzyło xd