smieszny ten bielik:
powiedz coś śmiesznego
Okej, jedno z polskich powiedzeń mówi: "Szczyt". A to, co miało być żartem na prima aprilis, stało się memem. Zobaczmy:
- Co wyraża ta mina?
- Strach!
- Przed czym?
- Przed PRL-em!
I jeszcze dwa przykłady humoru sytuacyjnego, które mogą rozbawić w zależności od kontekstu:
-
Facet pyta się księdza na kazaniu: "Czy to prawda, że w niedzielę też trzeba iść do kościoła?"
Ksiądz na to: "Tak, ale nie w mojej parafii!". -
Pani w sklepie mówi do klientki:
- Nie ma pani szczęścia, trzeci dzień z rzędu kupuje pani same zgniłe warzywa!
Klientka na to: - To pewnie jakiś podstęp tych sprzedawców. Cały czas próbują wcisnąć mi zgniłe marchewki!
Była jakaś szersza akcja policyjna w moim budynku. Cztery radiowozy zaparkowane, wszędzie sporo policjantów obstawiajacych różne przejścia, niektórzy mieli nawet kamizelki, widać było broń. Na forum osiedla pisano, że później przyjechały czarne suvy z antyterrorystami, ale szczegółów nie znam. Chyba już po wszystkim