Gdynianie mają kompleksy, dlatego zawsze oceniają się najwyżej jak mogą w tych wszelkich rankingach szczęśliwości.
Tylko Lechia. A na poważnie, to nie rozumiem tych kłótni. Who cares? W końcu to i tak jedna wielka metropolia, o ile można to tak nazwać. Oczywiście mówię o kłótniach na poziomie społecznym, nie o jakichś dyskusjach o różnicach ekonomicznych, o infrastrukturze itp.
//@pierog też podziały tu wprowadzasz. Tylko g/Trojmiasto :D
Wrzucam go g/gdynia bo jest najbliżej Sopotu.