W tej grupię będę wam przypominał o sprawdzeniu swoich przywilejów, zaczniemu od tego:
PRZYWILEJ POSIADANIA WZROSTU POWYŻEJ 1.8M
http://www.wykop.pl/link/2016584/yoko-ono-robi-z-siebie-idiotke/ swiety karolu co mnie podkusilo zeby zajrzec na wyczop xD
W ostatnich wersjach Spotify trochę poszedł po rozum do głowy i przestał zmuszać ludzi do robienia playlist (fuj). Teraz jak nie masz "ulubionych" albumów to pokazuje Ci wszystkich śledzonych wykonawców. W desktopowym masz po prostu zakładkę "wykonawcy" (wreszcie! tak oczywiste, a tak nieuchwytnie dla inżynierów spotify :P).
Wreszcie widzę też sens używania aplikacji - spotify ma możliwość podpinania wbudowanych w niego aplikacji, typu wyszukiwanie koncertów, sugestie muzyczne, teksty piosenek itd.
Mi przypadła do gustu apka last.fm. Skrobluję z poziomu spotify ze wszystkich urządzeń, więc mam bazę historii muzycznej. Aplikacja z kolei ładnie pokazuje sugestie (w sumie nic nowego, ale we wspólnym interfejsie) + np. potrafi zrobić playlistę z sugestii... a to już jest warte uwagi, bo przecież ze spotify mamy gotową, wielką bazę po której możemy bez ograniczeń dowolnie się poruszać.
Spotify + aplikacja last.fm + playlista z rekomendacji = wreszcie coś dla mnie.
@szarak: sugestie i ulubione to też swego rodzaju playlisty. Poza tym, kiedyś się bawiłem spotifajem, dodałem sobie 5 piosenek w pewnym stylu do playlisty, puściłem radyjko i po godzinie miałem kupę nowych fajnych rzeczy do sprawdzenia
W ostatnich wersjach Spotify trochę poszedł po rozum do głowy i przestał zmuszać ludzi do robienia playlist (fuj). Teraz jak nie masz "ulubionych" albumów to pokazuje Ci wszystkich śledzonych wykonawców. W desktopowym masz po prostu zakładkę "wykonawcy" (wreszcie! tak oczywiste, a tak nieuchwytnie dla inżynierów spotify :P).
Wreszcie widzę też sens używania aplikacji - spotify ma możliwość podpinania wbudowanych w niego aplikacji, typu wyszukiwanie koncertów, sugestie muzyczne, teksty piosenek itd.
Mi przypadła do gustu apka last.fm. Skrobluję z poziomu spotify ze wszystkich urządzeń, więc mam bazę historii muzycznej. Aplikacja z kolei ładnie pokazuje sugestie (w sumie nic nowego, ale we wspólnym interfejsie) + np. potrafi zrobić playlistę z sugestii... a to już jest warte uwagi, bo przecież ze spotify mamy gotową, wielką bazę po której możemy bez ograniczeń dowolnie się poruszać.
Spotify + aplikacja last.fm + playlista z rekomendacji = wreszcie coś dla mnie.
@szarak: no ale spotify ma pomagać w poznawaniu nowej muzyki, więc radio to podstawowa funkcja, a playlisty mają to ułatwić
W ostatnich wersjach Spotify trochę poszedł po rozum do głowy i przestał zmuszać ludzi do robienia playlist (fuj). Teraz jak nie masz "ulubionych" albumów to pokazuje Ci wszystkich śledzonych wykonawców. W desktopowym masz po prostu zakładkę "wykonawcy" (wreszcie! tak oczywiste, a tak nieuchwytnie dla inżynierów spotify :P).
Wreszcie widzę też sens używania aplikacji - spotify ma możliwość podpinania wbudowanych w niego aplikacji, typu wyszukiwanie koncertów, sugestie muzyczne, teksty piosenek itd.
Mi przypadła do gustu apka last.fm. Skrobluję z poziomu spotify ze wszystkich urządzeń, więc mam bazę historii muzycznej. Aplikacja z kolei ładnie pokazuje sugestie (w sumie nic nowego, ale we wspólnym interfejsie) + np. potrafi zrobić playlistę z sugestii... a to już jest warte uwagi, bo przecież ze spotify mamy gotową, wielką bazę po której możemy bez ograniczeń dowolnie się poruszać.
Spotify + aplikacja last.fm + playlista z rekomendacji = wreszcie coś dla mnie.
@szarak: ale w spotify to chyba głównie chodzi o możliwość robienia playlist i puszczania radia na ich podstawie
Kuhwa, nie wyczymię. Współlokator zaprosił znajomych, robią jakiś projekt, a z pokoju leci beyonce czy ktoś inny z "LA LA LA LA" hit mistrzostw brazylia, błee
Kto jest z łodzi?
Pokaż ukrytą treśćinb4 Mavet XDDzieje się tam coś? jest co oglądać? Bo bym się wybrał może ;s
heh
JA PIERDOLE JAK MNIE WKURWIAJĄ TAKIE CIOTY, NO KURWA. O JAKI JA JESTEM WIELCE HARDKOROWY SŁUCHACZ NAJPROGRESYWNIEJSZE NA SWIECIE OO JAKA DOBRA WYRAFINOWANA, PODKREŚLAM WYRAFINOWANA SUITA. ALBO "OO KUPIE SOBIE ALBUM, ALE NIE JAKIŚ DLA LUDZI, MUSI BYĆ KONCEPT, JESTEM LEPSZY BO PRZEŻYWAM NIEBANALNĄ HISTORIĘ A WY CO NADAL ZWROTKA CZY REFREN? JA ODPALAM TALES FROM TOPOGRAPHIC OCEANS, BRZMI JAK POŁĄCZENIE ŁODZI Z KIELCAMI ALE NAKURWIAM, NIEBO W USZACH, GDYBY BYŁO CIUT DŁUŻSZE TO WYJEBAŁBYM STAREGO WE WSZYSTKIE DZIURY TAKI BYŁBYM PODNIECONY, ZROBIŁBYM JESZCZE TEMAT ŻE PSYCHODELIA I DYSONANSE I POŁAMANY RYTM. ROZUMIEM NADAĆ WYRAZISTOŚCI, ALE ZABIJAĆ CAŁY UROK UTWORU DLA WĄTPLIWEJ PRZYJEMNOŚCI SYMULACJI TARTAKU? KSZTUSISZ SIE, POCISZ I LECI CI Z NOSA. MOŻNA TO PORÓWNAĆ Z ROZKOSZĄ PODCZAS DŁAWIENIA SIĘ CHUJEM. PRAWDZIWE JEBANE SZOŁ ZACZYNA SIĘ KIEDY TAKI TWARDZIEL MOŻE SIĘ WYKAZAĆ, JAKIŚ ANTYKWARIAT CZY U OJCA W POKOJU. CO TAM MATI WYBIERZMY MUZĘ, DLA MNIE MEGADŁUGAPIZDOARYTMICZNIENUDNA Z DODATKOWYMI INSTRUMENTAMI, HEHE COŚ NIE PROGRESYWNA, JA TO NIE WIEM JAK WY MOŻECIE SŁUCHAĆ TAKICH PRYMITYWNYCH xD CO TAM CHCESZ ZOBACZYĆ SEBA? TYLKO TU MASZ PÓŁKĘ Z LATAMI 70’ NOWSZYCH SIĘ PRZECIEŻ NIE SŁUCHA XD A TERAZ ZW NA MOMENCIK BO MUSZE WYPOLEROWAĆ MOJE KOLEKCJONERSKIE WYDANIE LARKSÓW , AHH NIE MA TO JAK BRUTALNE TRYTONY I WALENIE KONIA DO FRIPPA.